lumberjack napisał(a): Jeśli Polska BYŁA taka za czasów PO, czyli za czasów, w których PO nasyłała agentów ABW na redakcję gazety Wprost, to tym bardziej taka jest teraz, gdy partia rządząca nie nasyła żadnych agentów na dziennikarzy po to, by ukryć obciachowe i kompromitujące nagrania.
To ja tylko przypomnę, bo jak widać umyka: nie da się zapobiec rozlaniu szklanki mleka dążąc do ustalenia kto ją rozbił. Nie da się też ukryć obciachowych i kompromitujących nagrań PO ICH OPUBLIKOWANIU dążąc do ustalenia kto był nagrywającym.
Przypomnę też, że fakt, iż dało się nagrać ministrów oraz inne osoby piastujące bardzo ważne stanowiska w państwie jest sam w sobie niepokojący i powinien wiązać się ze śledztwem jak do tego doszło. A nie da się prowadzić takiego śledztwa bez ustalenia kto dokonał nagrania (do czego jakby nie patrzeć - nagrania się przydają). I trudno też dostrzec cokolwiek dobrego w zostawianiu rozlanego mleka na podłodze - no chyba, że teraz należy uważać, że wszystko jest w porządku, kiedy informacje o sprawach państwowych mogą stać się własnością byle neptka.
lumberjack napisał(a): Wolność słowa jest zachowana i przestrzegana.
No faktycznie...
http://antyweb.pl/to-za-rysunki-satyrycz...yplinarna/
Zapewne też dlatego legitymowano osoby, które bezczelnie krzyczały "Lech Wałęsa" na proteście. A te babki, które chcieli zwolnić za zdjęcie w czarnych ubraniach to też objaw wolności słowa... Ustawa usuwająca prof. Gersdorf z Sądu Najwyższego oczywiście też.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
