Sofeicz napisał(a): Ale właściwie heterofaceci powinni generalnie być zadowoleni z istnienia homofacetów, bo dzięki temu odpada im część konkurencji do zdobywania kobiet.
No nie?
Logicznie, tak. Ale nie spodziewasz się chyba logiki po buraku? Burak nie myśli, tylko kojarzy. A gejostwo kojarzy mu się od razu z seksem, bo to prosty instynkt i łatwy do kojarzenia, a seks gejów oczywiście kojarzy się z analem. W kulturze opartej na agresji i dominacji, np. w więzieniu, posuwanie w dupę nie ma nic wspólnego z seksem, lecz jest sposobem na maksymalne upokorzenie zdominowanego osobnika i wykluczenie go z normalnej hierarchii. Większość ludzi dosłownie takich rzeczy oczywiście nie robi, ale ten sam schemat jest zachowany w wulgarnym języku. Wyrażenie "pierdolić kogoś" nie znaczy przecież "uważać kogoś za nadzwyczaj atrakcyjnego". Dla człowieka prymitywnego, głównie samca, gej jest więc kimś postawionym najniżej, jak tylko możliwe, kim WYPADA pogardzać i okazywać to publicznie, żeby inny samiec aby nie pomyślał, że mamy z pariasem coś wspólnego.

