lumberjack napisał(a): Chociaż istnieją pewnie i tacy, co są propisowcy. Ale nie wiem czy pisowcom tak bardzo chodzi o tego Boga, Honor i Ojczyznę. Nie zauważyłem, żeby jakoś mocno odwoływali się do tych haseł. Retoryka PiSu czy też Kaczyńskiego skupia się wokół "silnego państwa", "opiekuńczego państwa", państwa, które rozdaje 500+ itp. sloganów, które trafią do socjalistów.
Może użyłem zbyt dużego skrótu myślowego.
Właśnie to jest ich siła, że zbyt mocno się nie odwołują. Gdyby odwoływali się do tych haseł tak mocno jak ONR to poparcie mieliby takie jak ONR. Niemniej jednak kreują się właśnie na partię pobożnych, rozsądnych patriotów, którzy do koryta pchają się nie dla własnych korzyści (jak rzekomo PO) tylko po to aby służyć Polsce. Stąd Kaczyński w środowiskach twardego elektoratu PIS postrzegany jest jako mąż stanu a PIS jako partia, która naprawia i reformuje Polskę. A spór PO-PIS nie jako spór dwóch partii o różnych wizjach państwa ale spór złodziei i zdrajców z patriotami. Te slogany socjalistyczne to oczywiście druga strona medalu, która wcale nie wyklucza tej pierwszej - zauważ, że ten socjal to nie jest byle jaki socjal (np na antykoncepcję czy in-vitro) ale socjal "patriotyczny, narodowy, katolicki".
Jak będziesz miał kiedyś okazję to pogadaj sobie z takim PISowcem z pogranicza Radia Maryja i Gazety Warszawskiej lub Gazety Polskiej. Bardzo pouczające przeżycie.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

