Soul33 napisał
Nie sądzę, raczej jest to problem wyolbrzymiony z tą likwidacją trójpodziału. Poprzednia ekipa wycofywała się z tej kontroli państwa, co skończyło sie słynnym podsumowaniem - państwo istnieje formalnie. Stąd tak silny nacisk PiSu na kontrolę. W warunkach np kanadyjskich nie jest ona konieczna ze względu na inne położenie geopolityczne. W polskich jest inaczej, podobne rozwiązanie kończy sie państwem teoretycznym.
Encykliki mają to do siebie, że odnoszą się do wszystkich. Obrazowo biorąc, jesteśmy między Scyllą PiSu, a Charybdą opozycji (co się z niej nie wykluje). Niemniej w pewnym momencie będzie o jeden most za daleko lub rewolucja zacznie zjadać własne dzieci, co sie już zaczyna. Stosowanie kruczków prawnych w sytuacji z KRS nie jest właściwe. To zupełnie oczywiste, tak samo jak oddanie pewnej sprawiedliwości każdemu.
Czytałem ten przywołany wcześniej artykuł Ziemkiewicza, który wskazuje na wyczerpywanie się paliwa rewolucji. Interpretowane zostało to jako wycofywanie się jego z popierania PiSu, taka zmiana kursu przed upadkiem. A chodzi tylko o dostrzeganie plusów i minusów każdego rozwiązania, oceny na chłodno bez emocji.
DziadBorowy napisał
Tu właśnie tkwi problem.
Kwestia twojej oceny rzeczywistości i wynikającej z niej hierarchii ważności.
Zamieściłem to półtora roku temu:
Znajomy, radca prawny wziął się przypadkowo za sprawę jakiś roszczeń. Szybko okazało się, że jego przeciwnikami są dawni SB ecy, którzy śmiali się w nos ze starań jego klienta o jakiś tam zwrot. Nie kryli swojej dawnej profesji. Dotarł nawet do grafiku sędziów wyznaczanych według kolejności do rozpraw. Miał ksero rozpiski obsady rozpraw, gdzie sędzia został skreślony ze sprawy, a wyznaczony inny przez wiceprezesa. Ten nowy sędzia wręcz jawnie stał po stronie dawnych SB ków, co się w biznesmenów przeistoczyli. Zwykła mafia sędziowska obejmujących pewną część o której czasem słychać. (ostatnio częściej) Było to parę lat temu. Słał pisma do parlamentarnej komisji sprawiedliwości. Posłowie PO, PSL, SLD nie odpowiadali, dopiero odezwali się z PiSu. Tamci po prostu nie chcieli naruszać układu, po co im to?
Taką małą patologię, większe typu Amber Gold, reprywatyzacja warszawska, chronił parasol układu. Patologia musiała odwdzięczyć się za nietykalność, jak? Wiadomo.
To jest rzeczywistość, po prostu nie chce sie przyjąć do wiadomości istnienia układu wzajemnej adoracji. Mamy więc do wyboru widmo faszyzmu (dla mnie wirtualne) z podtrzymaniem patologii. Tu stawiam na likwidacje patologii, złamanie układu. O wątpliwościach i minusach rozwiązania pisałem, niestety trzeba coś wybrać.
Opozycja nie ma żadnej propozycji naprawy sytuacji, czy też mówiąc brutalnie nie chce wyjść z wygodnego dla nich układu.
Na bezrybiu i rak rybą.
Dobre zadanie dla następnej ekipy rządzącej, jeśli wejdzie w sprawę to dobrze. Znaczyć będzie, że pozytywny przykład tępienia patologii przez PiS zadziałał i jest kontynuowany. Czy jednak obecna opozycja będzie chciała w wejść w śledztwo i rozliczyć bez litości złodziei, to już inna sprawa...
Cytat:Gladiator, PiS przejmuje kontrolę albo przyznaje sobie możliwość bardzo silnego nacisku na wszystkie władze, de facto likwidując istotę trójpodziału władz.
Nie sądzę, raczej jest to problem wyolbrzymiony z tą likwidacją trójpodziału. Poprzednia ekipa wycofywała się z tej kontroli państwa, co skończyło sie słynnym podsumowaniem - państwo istnieje formalnie. Stąd tak silny nacisk PiSu na kontrolę. W warunkach np kanadyjskich nie jest ona konieczna ze względu na inne położenie geopolityczne. W polskich jest inaczej, podobne rozwiązanie kończy sie państwem teoretycznym.
Encykliki mają to do siebie, że odnoszą się do wszystkich. Obrazowo biorąc, jesteśmy między Scyllą PiSu, a Charybdą opozycji (co się z niej nie wykluje). Niemniej w pewnym momencie będzie o jeden most za daleko lub rewolucja zacznie zjadać własne dzieci, co sie już zaczyna. Stosowanie kruczków prawnych w sytuacji z KRS nie jest właściwe. To zupełnie oczywiste, tak samo jak oddanie pewnej sprawiedliwości każdemu.
Czytałem ten przywołany wcześniej artykuł Ziemkiewicza, który wskazuje na wyczerpywanie się paliwa rewolucji. Interpretowane zostało to jako wycofywanie się jego z popierania PiSu, taka zmiana kursu przed upadkiem. A chodzi tylko o dostrzeganie plusów i minusów każdego rozwiązania, oceny na chłodno bez emocji.
DziadBorowy napisał
Cytat:Jedynie"Właśnie o to "jedynie" jest przecież cała awantura.
Tyle pisania tylko po to aby oznajmić, że PIS w kwestii sądów robi w zasadzie dobrze za wyjątkiem tych zmian które są zasadniczo złe.
Tu właśnie tkwi problem.
Kwestia twojej oceny rzeczywistości i wynikającej z niej hierarchii ważności.Zamieściłem to półtora roku temu:
Znajomy, radca prawny wziął się przypadkowo za sprawę jakiś roszczeń. Szybko okazało się, że jego przeciwnikami są dawni SB ecy, którzy śmiali się w nos ze starań jego klienta o jakiś tam zwrot. Nie kryli swojej dawnej profesji. Dotarł nawet do grafiku sędziów wyznaczanych według kolejności do rozpraw. Miał ksero rozpiski obsady rozpraw, gdzie sędzia został skreślony ze sprawy, a wyznaczony inny przez wiceprezesa. Ten nowy sędzia wręcz jawnie stał po stronie dawnych SB ków, co się w biznesmenów przeistoczyli. Zwykła mafia sędziowska obejmujących pewną część o której czasem słychać. (ostatnio częściej) Było to parę lat temu. Słał pisma do parlamentarnej komisji sprawiedliwości. Posłowie PO, PSL, SLD nie odpowiadali, dopiero odezwali się z PiSu. Tamci po prostu nie chcieli naruszać układu, po co im to?
Taką małą patologię, większe typu Amber Gold, reprywatyzacja warszawska, chronił parasol układu. Patologia musiała odwdzięczyć się za nietykalność, jak? Wiadomo.
To jest rzeczywistość, po prostu nie chce sie przyjąć do wiadomości istnienia układu wzajemnej adoracji. Mamy więc do wyboru widmo faszyzmu (dla mnie wirtualne) z podtrzymaniem patologii. Tu stawiam na likwidacje patologii, złamanie układu. O wątpliwościach i minusach rozwiązania pisałem, niestety trzeba coś wybrać.
Opozycja nie ma żadnej propozycji naprawy sytuacji, czy też mówiąc brutalnie nie chce wyjść z wygodnego dla nich układu.
Na bezrybiu i rak rybą.
Cytat:A jakie konsekwencje spotkały tych, którzy wyprowadzili 3mld złotych ze SKOKów i wszystko wskazuje, że mają powiązania z dobrozmienną władzą ?
Dobre zadanie dla następnej ekipy rządzącej, jeśli wejdzie w sprawę to dobrze. Znaczyć będzie, że pozytywny przykład tępienia patologii przez PiS zadziałał i jest kontynuowany. Czy jednak obecna opozycja będzie chciała w wejść w śledztwo i rozliczyć bez litości złodziei, to już inna sprawa...

