No i jak nowy sezon? Mnie strasznie raziło przesadne podkreślanie sporu Sansa-Jon przez organizowanie go publicznie. W tej sytuacji oskarżanie Jona o głupotę jest chybione, bo każda z dwóch decyzji była lepsza niż wywlekanie sprawy wobec wasali.
No i Euron strasznie uległy, zaś Cersei strasznie roszczeniowa biorąc pod uwagę sytuację polityczną (Euron ma jeszcze wybór z kim się sprzymierzyć).
Za to fajna jest scena z Czerwonymi Płaszczami goszczącymi Aryę. Bardzo nieoczekiwana i wprowadzająca dawkę moralnych szarości.
Końcówka odcinka godna otwarcia sezonu.
No i Euron strasznie uległy, zaś Cersei strasznie roszczeniowa biorąc pod uwagę sytuację polityczną (Euron ma jeszcze wybór z kim się sprzymierzyć).
Za to fajna jest scena z Czerwonymi Płaszczami goszczącymi Aryę. Bardzo nieoczekiwana i wprowadzająca dawkę moralnych szarości.
Końcówka odcinka godna otwarcia sezonu.
