Gladiator nie ma w tym interesu. Na pewno jednak w polityce często doszukuje się spisków i drugiego dna. Najlepiej, aby dany pogląd był w poprzek większości. Do tego jest bezkrytyczny względem źródeł informacji, które mu pasują (np. putinowskie propagandowe gadzinówki lub jakieś kompletnie nieznane serwisy, które głoszą dziwne tezy).
Jeden, czy dwa niezwykłe poglądy to nic złego i nikomu nie szkodzą, ale gdy przyjmuje się takich zbyt wiele, wtedy ewidentnie szkodzi to relacjom międzyludzkim.
A Smok w tym punkcie dodatkowo się antagonizuje wobec rozmówców i w efekcie wygląda to, jak zwyczajne prowokacje.
Jeden, czy dwa niezwykłe poglądy to nic złego i nikomu nie szkodzą, ale gdy przyjmuje się takich zbyt wiele, wtedy ewidentnie szkodzi to relacjom międzyludzkim.
A Smok w tym punkcie dodatkowo się antagonizuje wobec rozmówców i w efekcie wygląda to, jak zwyczajne prowokacje.
Non ridere, non lugere, neque detestari, sed intelligere.

