Ciekawe czy pójdą za ciosem i uchwalą, że raz w roku można bić żonę, tak jak u Wołodii.
W końcu wg Suwerena "jak się żony nie bije, to jej wątroba gnije".
W końcu wg Suwerena "jak się żony nie bije, to jej wątroba gnije".
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

