Sir Galahad napisał(a): Analfabetów dla, których i tak pracy nie będzie, bo automatyzacja nadchodzi...
Robot nie wszędzie się dostanie, a do sprzątania nie trzeba umieć liczyć i czytać. No i ktoś musi tego robota przywieźć, rozpakować, uruchomić, przypilnować i na końcu zabrać do następnej lokalizacji. Osoby wykształcone nie muszą tego robić i nawet nie powinny.
lumberjack napisał(a): Dobra, przekonamy się za parę lat.
Polecam cały artykuł. Proszę wytłumacz mi jak analfabeta uciągnie gospodarkę takiego kraju jak Niemcy. I to są tylko dane na 2011 rok, a trzeba pamiętać, że fala uchodźców to dodatkowy gigantyczny coroczny zastrzyk analfabetyzmu dla Niemiec.
O czym się przekonamy?
No i odwołałeś się do artykułu, który dowodzi, że jednak ktoś chce dbać o sytuację w Niemczech. To interesujące, że tak wielu analfabetów tam żyje. To być może wskazuje też, że "zamordyzm" przypisywany niemieckiemu państwu nie jest tak realny jak Polakom się wydaje.
Gladiator napisał(a): PiS nie może się cofnąć, byłaby to klęska.
To jest właśnie fundament, który kształtuje cały tok błędnego myślenia PiS i spycha ich narrację w kąt spiskowych paranoi. PiS spokojnie mogłoby się cofnąć i przeprowadzić całą reformę jeszcze raz uwzględniając stronę społeczną. To jest właśnie ten moment, w którym mogliby pokazać, że mają czyste intencje, dzięki czemu wytrąciliby "oczadziałej rozhisteryzowanej totalnej opozycji" (jak to lubią ją nazywać) atut z rąk. Mogliby tak zrobić i pozyskać w ten sposób centrum wyborców, ale nie zrobią...
Zamiast tego wybiorą drogę jaką podążały mniejszościowe reżimy (nie uwzględniające w swoich decyzjach głosu z różnych stron debaty), która to antagonizuje i pozbawia szans na pozyskanie nowych zwolenników.
Przecież nawet jeśli wsadziliby, po reformie, przeciwników politycznych do więzienia za faktyczne przestępstwa (a nie zmyślone) to nie wszyscy im uwierzą. W ten sposób pozbawiają się szansy na wyrugowanie opozycji na pokolenie, w zamian tworząc podziemne równoległe społeczeństwo.
No, chyba że nie wsadzą nikogo z opozycji...?
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

