Nie. Nie, nie mogl dac do TK, bo samozwancza prezes TK oswiadczyla w niedziele, ze ustawy sa zgodne z prawem. Gdyby to zrobil to wyszedlby na wiekszego durnia niz ta niby prezes, protesty, by sie zaognily, a Blaszczaki z Maciarem mogly oglosic stan wyjatkowy (mysle ze nie mieliby skrupulow po kilkunastu dniach demonstracji). Weto bylo jedynym sensownym rozwiazaniem. Jedynie nikt, chyba lacznie z panem Dudą nie wierzyl, ze jest do tego zdolny.
I nie, Duda nie ma szans na spadek po Kaczorze. Nie po to nominowali goscia z 3 szeregu partyjnego zeby ten stanowil zagrozenie. Jedynym mozliwym kooperantem Dudy jest Kukiz, ale wspolnie moga liczyc najwyzej na 25% glosow plus moze jacys niezdecydowani. Gdyby Duda chcial sie starac o reelekcje to:
- musialby pojsc do Kannosy zoliborskiej
- lub przekonac opozycje, ze jest jedynym kandydatem, ktory wygra z PiS w wyborach prezydenckich.
Poza tym, teraz kazda opcja moze grozic Dudzie TS, wiec ma ograniczone pole manewru. No i po drodze mamy dwie rozgrywki wyborcze, wiec wiele moze sie zdarzyc.
No i wciaz trzeba odeprzec spodziewany atak na nierezimowe media. Jesien moze byc goraca.
I nie, Duda nie ma szans na spadek po Kaczorze. Nie po to nominowali goscia z 3 szeregu partyjnego zeby ten stanowil zagrozenie. Jedynym mozliwym kooperantem Dudy jest Kukiz, ale wspolnie moga liczyc najwyzej na 25% glosow plus moze jacys niezdecydowani. Gdyby Duda chcial sie starac o reelekcje to:
- musialby pojsc do Kannosy zoliborskiej
- lub przekonac opozycje, ze jest jedynym kandydatem, ktory wygra z PiS w wyborach prezydenckich.
Poza tym, teraz kazda opcja moze grozic Dudzie TS, wiec ma ograniczone pole manewru. No i po drodze mamy dwie rozgrywki wyborcze, wiec wiele moze sie zdarzyc.
No i wciaz trzeba odeprzec spodziewany atak na nierezimowe media. Jesien moze byc goraca.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

