Żarłak
Deklarację prezes Przyłębskiej zwyczajnie przegapiłem, stąd uważałem, że kierowanie ustaw do TK pozwalałoby Dudzie zachować pozory legalizmu i niezależności. Skoro jednak Przyłębska się pospieszyła i powiedziała, co powiedziała, to podzielam twoją ocenę – podpisując wszystkie ustawy lub wysyłając je do TK wszedłby już na dobre w rolę, partyjnego PiSarczyka jaką otwarcie i ostentacyjnie przypisuje mu opozycja, a przecież po cichu również i jego macierzysta partia.
Natomiast nie zgadzam się z twoją oceną szans Dudy na zagarnięcie schedy po Kaczyńskim. Pamiętaj, że:
a) Duda jako jedyny polityk PiSu, który może nie tylko jawnie i otwarcie sprzeciwić się Kaczyńskiemu, ale i wziąć pod swoje skrzydła innych „niepokornych” nie ponosząc za to żadnych formalnych sankcji – PiS nie możne Dudy wykluczyć z klubu, wywalić z partii, ani pozbawić urzędu.
b) PiS, jeśli chce utrzymać urząd prezydenta, potrzebuje człowieka, który mógłby wygrać wybory przyciągając do siebie elektorat wykraczający poza twardych zwolenników PiS – w końcu nawet 37-40% poparcia to w wyścigu o fotel prezydencki za mało. Taki zaś elektorat może na dzień dzisiejszy zapewnić PiSowi właśnie Duda, zwłaszcza gdy umiejętnie gra rolę dobrego policjanta łagodząc co bardziej ostentacyjne wybuchy pisiego szaleństwa.
Deklarację prezes Przyłębskiej zwyczajnie przegapiłem, stąd uważałem, że kierowanie ustaw do TK pozwalałoby Dudzie zachować pozory legalizmu i niezależności. Skoro jednak Przyłębska się pospieszyła i powiedziała, co powiedziała, to podzielam twoją ocenę – podpisując wszystkie ustawy lub wysyłając je do TK wszedłby już na dobre w rolę, partyjnego PiSarczyka jaką otwarcie i ostentacyjnie przypisuje mu opozycja, a przecież po cichu również i jego macierzysta partia.
Natomiast nie zgadzam się z twoją oceną szans Dudy na zagarnięcie schedy po Kaczyńskim. Pamiętaj, że:
a) Duda jako jedyny polityk PiSu, który może nie tylko jawnie i otwarcie sprzeciwić się Kaczyńskiemu, ale i wziąć pod swoje skrzydła innych „niepokornych” nie ponosząc za to żadnych formalnych sankcji – PiS nie możne Dudy wykluczyć z klubu, wywalić z partii, ani pozbawić urzędu.
b) PiS, jeśli chce utrzymać urząd prezydenta, potrzebuje człowieka, który mógłby wygrać wybory przyciągając do siebie elektorat wykraczający poza twardych zwolenników PiS – w końcu nawet 37-40% poparcia to w wyścigu o fotel prezydencki za mało. Taki zaś elektorat może na dzień dzisiejszy zapewnić PiSowi właśnie Duda, zwłaszcza gdy umiejętnie gra rolę dobrego policjanta łagodząc co bardziej ostentacyjne wybuchy pisiego szaleństwa.
O Lord, bless this thy hand grenade, that with it thou mayest blow thy enemies to tiny bits in thy mercy.

