Cześć Soul,
Naprawdę jestem ciekawy reakcji Kaczyńskiego na obecne wydarzenia, choć przyznaję, że się jej także obawiam.
Cytat:Owszem, zdrada przywódcy przez osobników niepewnych i o słabych charakterach jest stałym elementem dziejów partii wodzowskiej i nikogo specjalnie nie poruszy. Ale w tym przypadku chodziło nie o to, że znalazł się kolejny "zdrajca", ale o to, że jego nielojalność doprowadziła do fiaska dwuletnich starań Kaczyńskiego o przejęcie pełnej kontroli nad krajem. A to świadczy zarówno o słabości przywództwa, braku kontroli nad wydarzeniami, jak i błędach w Jarkowej strategii, za którą ponosi przecież pełną odpowiedzialność. Tego nie da się zrzucić na innych, obcych - to już nie wina Tuska. A okazanie słabości przez szefa mafii może być dla niego wyrokiem śmierci, nawet jeśli miałaby być to tylko śmierć polityczna.exeter napisał(a): napisał(a):przekonanie partyjnego aktywu o geniuszu i wszechmocy Kaczyńskiego legły w gruzachGdzie tam. Kaczyński został "zdradzony" tysiąc razy, więc jeden więcej może spowodować u niego kolejny atak histerii, ale generalnie nic nie zmienia.
Naprawdę jestem ciekawy reakcji Kaczyńskiego na obecne wydarzenia, choć przyznaję, że się jej także obawiam.

