Nie jestem niestety pracownikiem akademickim z taaakim grantem, który mógłby ułożyć kwestionariusz i objechać z nim świat, a zdanie muszę sobie jednak w oparciu o coś wyrobić. 4chan jest o tyle użyteczny, że jest zupełnie anonimowy pomijając, gdzie-niegdzie, flagi narodowe, więc ludzie spuszczają parę z siebie, wyrzucając to, co leży im na wątrobie. Na takim reddicie już pracujesz na reputację swojego konta i ksywy.
Ty zawieszasz osąd o Wietnamczykach nie mogąc objechać Wietnamu wzdłuż i wszerz? Ale z Wietnamczykiem prędzej czy później zetkniesz się na ulicy czy w restauracji. Wtedy uznasz, że możesz wnioskować, bo o, spotkałam całego jednego Wietnamczyka w realu? A skoro nie, to na czym budujesz swoje stereotypy (stereotypy ma każdy)?
Ty zawieszasz osąd o Wietnamczykach nie mogąc objechać Wietnamu wzdłuż i wszerz? Ale z Wietnamczykiem prędzej czy później zetkniesz się na ulicy czy w restauracji. Wtedy uznasz, że możesz wnioskować, bo o, spotkałam całego jednego Wietnamczyka w realu? A skoro nie, to na czym budujesz swoje stereotypy (stereotypy ma każdy)?
