Ergo Proxy,
gdybyśmy chcieli wybudować najdłuższy most na świecie, albo najwyższy budynek, to od czego byśmy zaczęli, jak sądzisz?
Uważam, że zebralibyśmy doświadczenia tych, którzy już podobne wyzwania podejmowali. Tak samo jest w przypadku ordynacji wyborczej, JOWy są w użyciu od dawna i doskonale wiemy(to znaczy wiedzą to ludzie zajmujący się tematem, podobnie jak inżynierowie mostowi, lub architekci wiedzą jak stawiać ekstremalnie wielkie budowle), jakie są skutki polityczne takiego rozwiązania. Nie musimy koniecznie sami ich testować na "żywym organizmie".
Kukiz tego nie wie, gdyż po pierwsze jest politycznym amatorem bez żadnego wykształcenia, a po drugie, sądzę, że jest mu to obojętne. Użył JOWów jako politycznej trampoliny, ale sądzę, że nie zrobiło by mu różnicy, gdyby polityczni doradcy zamiast nich podrzucili mu ustrój sądów, strukturę własnościową mediów, albo ciepłe mleko dla każdego dziecka w szkole.
Najważniejsze jest to, o czym zdaje się sam pisałeś, że rodzaj ordynacji wyborczej jest sprawą ważną, ale nie najważniejszą, z punktu widzenia skuteczności systemu demokratycznego. Najistotniejsza jest aktywność i świadomość obywateli, co dobitnie pokazały ostatnie wydarzenia w Polsce. Dlatego zastanówmy się, jak zwiększyć ilość świadomych i zaangażowanych obywateli, a oni już poukładają sobie państwo tak by działało w ich interesie.
gdybyśmy chcieli wybudować najdłuższy most na świecie, albo najwyższy budynek, to od czego byśmy zaczęli, jak sądzisz?
Uważam, że zebralibyśmy doświadczenia tych, którzy już podobne wyzwania podejmowali. Tak samo jest w przypadku ordynacji wyborczej, JOWy są w użyciu od dawna i doskonale wiemy(to znaczy wiedzą to ludzie zajmujący się tematem, podobnie jak inżynierowie mostowi, lub architekci wiedzą jak stawiać ekstremalnie wielkie budowle), jakie są skutki polityczne takiego rozwiązania. Nie musimy koniecznie sami ich testować na "żywym organizmie".
Kukiz tego nie wie, gdyż po pierwsze jest politycznym amatorem bez żadnego wykształcenia, a po drugie, sądzę, że jest mu to obojętne. Użył JOWów jako politycznej trampoliny, ale sądzę, że nie zrobiło by mu różnicy, gdyby polityczni doradcy zamiast nich podrzucili mu ustrój sądów, strukturę własnościową mediów, albo ciepłe mleko dla każdego dziecka w szkole.
Najważniejsze jest to, o czym zdaje się sam pisałeś, że rodzaj ordynacji wyborczej jest sprawą ważną, ale nie najważniejszą, z punktu widzenia skuteczności systemu demokratycznego. Najistotniejsza jest aktywność i świadomość obywateli, co dobitnie pokazały ostatnie wydarzenia w Polsce. Dlatego zastanówmy się, jak zwiększyć ilość świadomych i zaangażowanych obywateli, a oni już poukładają sobie państwo tak by działało w ich interesie.

