exeter napisał(a):Ile razy trzeba powtarzać, że chodzi o wolny wybór drogi życiowej.Było tam wyżej coś o biologii, która ogranicza. Konkretnie, biologia wyznacza nasze chęci, co nam się podoba, a co nie. Biologia płci jest różna, nic więc dziwnego, że konkretną robotę, od której cywilizacja nasza fizycznie wprost zależy, wykonują mężczyźni, a kobiety pężą się w śmieciowych zawodach typu coach. *) Oczywiscie mogłoby być na odwrót, ale jest właśnie tak. Jeżeli więc exetery będą miały możliwość napisania poprawek do genomu, to jakie te poprawki będą? A czy exetery pojmują, że same wtedy wpadną w rolę ograniczenia, które będzie się zwalczać i przekraczać? Co niniejszym czynię.
____________________
* Statystycznie. Odchyłki typu krystkon czy Skłodowska zdarzają się zawsze.
Odnośnie minusa do reputacji: brehehe? ZnaLezczyni pokaże, co wartościowego dają nam coache, Przy czym, doprecyzuję: są takie śmieciowe zawody, w których pężą się i mężczyźni, np. sprzedawca w markecie – szczerze wolałbym zamawiać sobie towar w Sieci, żeby automat zdjął go z półki w magazynie, załadował do autonomicznego meleksa, który podjechałby mi po ścieżce z GPSa pod drzwi, z numerem do mojej komórki. Patent inżyniera Cebuli, bynajmniej nie kobiety.
