cobras napisał(a): Eeeee? Co ma niby wymóg szacowania wartości nieruchomości przez specjalistów (z takimi studiami jak moje) do zostania bogaczem na papierze? Masz ty w ogóle pojęcie na czym polega ta wycena?
Zachodzi słuszne podejrzenie, że wyceny będą z dupy wzięte i nijak nie przystające do rzeczywistości. Na papierze mieszkanie może kosztować krocie, co nie znaczy, że się na nie kupiec znajdzie. A niechby ktoś je sprzedawał po cenie możliwej do uzyskania? Sporo poniżej wartości szacowanej... Zwłaszcza na pustoszejących zadupiach. W mieście wycena to nie problem, ale na wsi będzie się działo. Przecież to proszenie się o kłopoty. Weźmiesz rzeczoznawcę i sprzedasz poniżej szacunków, to przecież trzeba liczyć się z tym, że dowalona zostanie dopłata podatku albo inne cudo. Nie weźmiesz i sprzedasz, to licz się z karą. Wartość majątków tysięcy Polaków zostanie pięknie podniesiona, i wątpię by byli z tego zadowoleni.
Sebastian Flak


) do zostania bogaczem na papierze? Masz ty w ogóle pojęcie na czym polega ta wycena?