Cytat:Zachodzi słuszne podejrzenie, że wyceny będą z dupy wzięte i nijak nie przystające do rzeczywistości. Na papierze mieszkanie może kosztować krocie, co nie znaczy, że się na nie kupiec znajdzie. A niechby ktoś je sprzedawał po cenie możliwej do uzyskania? Sporo poniżej wartości szacowanej... W mieście wycena to nie problem, ale na wsi będzie się działo. Przecież to proszenie się o kłopoty. Weźmiesz rzeczoznawcę i sprzedasz poniżej szacunków, to przecież trzeba liczyć się z tym, że dowalona zostanie dopłata podatku albo inne cudo. Nie weźmiesz i sprzedasz, to licz się z karą. Wartość majątków tysięcy Polaków zostanie pieknie podniesiona, i wątpię by byli z tego zadowoleni.
Ale wiesz że do wyceny bierze się ceny TRANSAKCYJNE a nie ofertowe? I cały proces wyceny to nie jest takie hop siup? I każdy operat można zakwestionować , a jeśli się okażę, że rzeczoznawca spieprzył robotę, to będzie miał potem spore kłopoty?
Dopóki rodzimy się i umieramy, póki światło jest w nas, warto się wkurwiać, trzeba się wkurwiać! Wciąż i wciąż od nowa.

