Ergo Proxy,
Nie wiem, choć się domyślam. Ale wbrew temu co sugerowałeś w swoim poście, wcale mnie to nie cieszy. Przeciwnie, powiedziałbym, że raczej martwi, gdyż ledwie dwa tygodnie wstecz dało się z Tobą normalnie rozmawiać. Gdybyś zechciał do tego wrócić, jestem do Twojej dyspozycji. Tym bardziej, że od dawna interesuję się zmianami klimatu i miałbym na ten temat coś do powiedzenia.
Proponuję przerwę na przemyślenie stanowisk.
Pozdrawiam...
e.
Cytat:Nadto odnotujmy, że exeter nie rozumie słowa pisanego. Exeter był pytany o modele komputerowe i o dane do tych modeli, a przedstawił oświadczenia polityczne, sporządzone na użytek polityków. I się cieszy.Zostawmy na razie to, czego nie rozumiem i skupmy się na tym, co jednak rozumiem. Rozumiem, że nie masz w tym temacie niczego sensownego do powiedzenia, gdyż zadawanie pytań w rodzaju, cytuję - "A jak się ma milion do miliarda? Albo jak się ma jeden rok do tysiąca lat?", ma się tak do omawianych kwestii, jak Morze Tetydy, "co się akurat zamknęło", do plejstocenu. Ten bełkot wynika prawdopodobnie z braku wiedzy, co samo w sobie nie jest naganne. Dyskwalifikuje Cię co innego - Ty nie chcesz poszerzyć wiedzy na ten temat. Pozostaje otwartą kwestia - po co się w takim razie odzywasz. a także, dlaczego robisz to w tak agresywnym stylu?
Nie wiem, choć się domyślam. Ale wbrew temu co sugerowałeś w swoim poście, wcale mnie to nie cieszy. Przeciwnie, powiedziałbym, że raczej martwi, gdyż ledwie dwa tygodnie wstecz dało się z Tobą normalnie rozmawiać. Gdybyś zechciał do tego wrócić, jestem do Twojej dyspozycji. Tym bardziej, że od dawna interesuję się zmianami klimatu i miałbym na ten temat coś do powiedzenia.
Proponuję przerwę na przemyślenie stanowisk.
Pozdrawiam...
e.

