magicvortex napisał(a): Od wiary w ciemno do absolutnej pewności jest pełna gama szarości. A dokładne granice to temat rzeka. Natomiast przekonanie że po wyskoczeniu z okna spadnie się na ziemie uznaję blisko absolutnej pewności natomiast przekonanie że po śmierci dostanie się cukierka bo ksiądz tak powiedział uznaję blisko wiary w ciemno. Tylko że grawitacje się weryfikowało eksperymentalnie miliony razy, na cukierek po śmierci weryfikacji nie ma żadnej, bo po co przecież.
Bijesz chochoła. Spektrum od wiary do wiedzy rzeczywiście jest szerokie, ale przyjmując coś na wiarę a priori, stawiasz się od razu w miejscu gdzie weryfikacji nie będzie. Cała reszta to dochodzenie do wiedzy mimo iluś tam niewiadomych. I Bóg z definicji znajduje się a raczej sam się stawia na apriorycznym krańcu.
Cytat:no zależy jaki cel bo jeśli doskoczenie do księżyca to się oszukujesz
I tu jest ten sęk, i tu jest ten pies pogrzebany. No właśnie wiara nie może być bezcelowa. Niewiara jest z definicji, bo jest wykluczeniem możliwości. I wszystko rozbija się o to jak z punktu widzenia jednostki szacowane jest prawdopodobieństwo i płynące z danej postawy korzyści.
Cytat:Jeśli nie wiesz czy to jest prawda a sobie to wmówisz to tak, oszukujesz sie. Z czego oczywiście jak bardzo się oszukujesz zależy od tego jak mało wiesz o lesie i potencjalnym dziku.
Ale jeżeli to jest prawda a ja sobie nań machnę ręką to istnieje prawdopodobieństwo, że popełniam istotny błąd i na własnej skórze go sobie odczuję.
Cytat:jaka wiara? czego nie znajdę? o czym Ty mówisz?
O fałszywym modelu teorii mojego umysłu jaki sobie skonstruowałeś
No wiara w to, że miałbym jakieś ateistyczne kościoły uznawać jest z gruntu fałszywa 
Cytat:Dzizas, powtórze pytanie, a czego sie spodziewałeś?
Hajsu, lansu, oświecenia.
A serio to niczego specjalnego i po pewnym czasie zdałem sobie sprawę, że ateizm to taka sama postawa jak teizm, tylko ostrożniejsza. Natomiast z tego punktu już daleko do zauważenia, że wiara oferuje więcej, nie było.
Cytat:To Twój problem
Taki problem, to nie problem, jak mawia mój znajomy.
Cytat:aaaa to przecież wszystko zmienia... a jaka jest różnica? odkupienie usuwa tą parszywą wolną wolę która wywołuje grzeszność?
Nigdy nie miało takiego zadania. Odkupienie sprawia, że człowiek zostaje "nareperowany" i przywrócony do czystej wersji systemu, z uwzględnieniem poprawek i łatek

Cytat:te wszystkie parszywe noworodki
Twoja mizantropia mnie przeraża.
Cytat:od razu wybierają zło
Skąd Ci się to wybieranie wzięło? Możliwość bycia złym nie sprawia, że jest się złym z automatu.
Cytat:i trzeba je chrzcić
O ile dobrze kminię to chrzest dzieci to wynikająca z ludowego mędrkowania pozostałość. Chcrzcili dzieci na zaś, bo szybko marły i tak "dla pewności", coby się do Rogatego nie dostały.
Cytat:No nie wiem, tutaj mam podobno tą wolną wolę która jest tak istotna... tyle że potem nie jest istotna
Jakby powiedziała żaba: "Nie kumam".
Cytat:Ach, to widzisz, nie wiedziałem że akt woli zwalnia z sądu ostatecznego, piekła itp, nikt nas tu pod pistoletem nie trzyma, uff
Rozwiń, o Nożycoręki.
Cytat:no to widzisz, warunki już mam spełnione, bilet do nieba jest, a nawet bawić się w jakieś zakłady pascala nie musiałem jak Ty, skoro ateizm nie potępia to po co w ogóle wierzyć, może po prostu bądźmy dobrymi ludzmi i tyle.
Te, od braku automatycznego potępienia do Zbawienia to jeszcze kawałek drogi jest.
Cytat:Acha! "i tyle"! o tym nie pomyślałem, faktycznie przekonałeś mnie
Te Nożycoręki, nie pogrywaj

Ale faktycznie, tu moja wina. Powinno być "źródłem praw". Prawa a moralność to jednak dwie różne sprawy.
Cytat:skala Dawkinsa? bo nie wierzę? nie wiem czego nie rozumiesz, na tej skali się nie wybiera pozycji wg widzi-mi-sie tylko wg faktycznych przekonań,
No i uparte trwanie, mimo braku jakichkolwiek profitów, mimo niepełnej wiedzy i braku możliwości weryfikacji twierdzeń (już mi się nie chce rozwodzić nad i definicjami Boga itp.) jest co najmniej nielogiczne, bo przecież musi istnieć coś co może dany pogląd zmienić.
Sebastian Flak

