lumberjack,
Ergo Proxy,
Jeśli dochodzi do symbiozy pomiędzy państwem i jedną z religii, zajmuje ona szczególną pozycję i ma znaczny wpływ na sprawy państwa, a jej przeciwników państwo zwalcza przy pomocy dostępnych mu narzędzi. To przypadek Rosji Putina i związku pomiędzy władzą a rosyjską cerkwią. Rosyjskie władze zwalczały konkurencyjne wyznania i nie dopuszczały do szerzenia na terenach Rosji choćby Katolicyzmu, co wielu polskich księży odczuło na własnej skórze. Z drugiej strony rosyjska cerkiew legitymizuje poczynania władz, nawet te, z naszego punktu widzenia bezprawne, albo nawet zbrodnicze - Krym, Ukraina, Czeczenia.
W tym kontekście takie wydarzenia u nas:
![[Obrazek: z22282878Q,Glowne-obchody-300-lecia-koro...tki-Bo.jpg]](http://bi.gazeta.pl/im/7e/40/15/z22282878Q,Glowne-obchody-300-lecia-koronacji-obrazu-Matki-Bo.jpg)
gdy rząd, Prezydent i połowa Parlamentu klęczą na Jasnej Górze, musi rodzić niepokój i pytania - przed kim odpowiadają legalnie wybrane polskie władze?
Przed społeczeństwem, czy przed przedstawicielami ponadpaństwowej instytucji, jaką jest Kościół RK?
Że nie jest to problem wydumany, błahy, ani nowy, możesz sam sprawdzić czytając poniższy tekst:
Esej
Cytat:No trzeba poczekać trzysta lat aż zmądrzeją i może wtedy zasłużą na wpuszczenie. Póki co - nie dla psa kiełbasa.Albo zobaczyć w nich ludzi, którzy podobnie jak wielu Polaków, nie chcą żyć w państwie teokratycznym i uciekają z takiego porządku.
Cytat:Ponawiam pytanie, co chcesz zrobić z ok. 30 mln wyznawców Islamu już mieszkającymi w Europie i mającymi europejskie obywatelstwa? Ich liczba do 2030 może wzrosnąć do 40 mln.exeter napisał(a): napisał(a):Zamiast zając się istotą problemu, skupiasz się na jego objawach.
Dupa gówno sralis mazgalis
Moja postawa to zapobiegać - nie dopuszczać do powstania choroby - wtedy i z objawami nie trzeba walczyć.
Ergo Proxy,
Cytat:Właśnie powiedziałeś, że ateizm to ideologia nieredukowalnie antyreligijna (w sensie nieusuwalnego konfliktu z wyznawcami tego i owego), no! może obudowana jakąś tam etyką i innymi chujami-mujami – po co one, nie wiadomo, ale są użyteczne do mydlenia oczu postronnym. Bo istota sporu wygląda tak, że jest ateistyczny Dom Pokoju i religijny Dom Wojny, i ten ateistyczny Dom Pokoju ma się rozprzestrzenić na cały świat, któryż to cel uświęca wszelkie środki. Nieprawdaż?Masz rację o tyle, że rzeczywiście istnieje konflikt pomiędzy wyznawcami religii i zwolennikami świeckiego państwa. Ci pierwsi uważają iż państwo powinno być instrumentem szerzenia prawd religijnych i obrońcą religii przez jej wrogami. Drudzy, chcą wyraźnego rozdziału pomiędzy Kościołami, a instytucjami państwa i o ile jest on zachowany, kwestie wiary i religii nie stanowią dla nich problemu.
Jeśli dochodzi do symbiozy pomiędzy państwem i jedną z religii, zajmuje ona szczególną pozycję i ma znaczny wpływ na sprawy państwa, a jej przeciwników państwo zwalcza przy pomocy dostępnych mu narzędzi. To przypadek Rosji Putina i związku pomiędzy władzą a rosyjską cerkwią. Rosyjskie władze zwalczały konkurencyjne wyznania i nie dopuszczały do szerzenia na terenach Rosji choćby Katolicyzmu, co wielu polskich księży odczuło na własnej skórze. Z drugiej strony rosyjska cerkiew legitymizuje poczynania władz, nawet te, z naszego punktu widzenia bezprawne, albo nawet zbrodnicze - Krym, Ukraina, Czeczenia.
W tym kontekście takie wydarzenia u nas:
![[Obrazek: z22282878Q,Glowne-obchody-300-lecia-koro...tki-Bo.jpg]](http://bi.gazeta.pl/im/7e/40/15/z22282878Q,Glowne-obchody-300-lecia-koronacji-obrazu-Matki-Bo.jpg)
gdy rząd, Prezydent i połowa Parlamentu klęczą na Jasnej Górze, musi rodzić niepokój i pytania - przed kim odpowiadają legalnie wybrane polskie władze?
Przed społeczeństwem, czy przed przedstawicielami ponadpaństwowej instytucji, jaką jest Kościół RK?
Że nie jest to problem wydumany, błahy, ani nowy, możesz sam sprawdzić czytając poniższy tekst:
Esej

