Pilaster,
nieustannie domagasz się ode mnie dowodu potwierdzającego zaangażowanie polityczne Kościoła po stronie PISu. To może nie jest dowód, ale twarda przesłanka - wywiad z dominikaninem, oj. Gurzyńskim:
>>>Na Jasnej Górze w obecności prezydenta, pani premier i wielu polityków prymas Polski abp Wojciech Polak mówił: "Mamy szanować porządek i ład społeczny, a nie bezmyślnie go burzyć, dla takich czy innych racji. Mamy szanować ład konstytucyjny, który jest gwarantem naszego bycia razem i współistnienia, a nie nadwyrężać go czy omijać". To reprymenda dla władzy?
Nie nazwałbym tego grożeniem palcem, ale niewątpliwie jest to kontynuacja stanowiska Kościoła, które ujawniło się przy okazji dwóch wet prezydenta Andrzeja Dudy wobec ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Wówczas przewodniczący Episkopatu abp Stanisław Gądecki podziękował głowie państwa za te weta.
W Episkopacie najwyraźniej niektórzy biskupi zaniepokoili się poczynaniami obozu rządowego. Jednak te działania można było przewidzieć jeszcze przed wyborami w 2015 r. Niestety wówczas wiara w zbawienne moce PiS okazała się silniejsza niż zdrowy rozsądek. Dwa lata temu większość Episkopatu i mnóstwo księży w Polsce zaangażowało się po stronie PiS, a teraz budzą się z ręką w nocniku, bo naiwnie liczyli na coś innego. Obecne próby zmitygowania PiS przez Episkopat nie świadczą dobrze o jego zdolności do trafnej analizy rzeczywistości polityczno-społecznej.
Zarzuca ojciec prymasowi, Episkopatowi umysłową niezborność i niezdolność do kojarzenia faktów?
Księdzu Prymasowi wcale, ale wielu duchownym i owszem. Złudzenie, jakiemu ulegli, że Jarosław zbawi Polskę, jest dla nich kompromitujące. Wystarczyło, że prawicowi politycy uderzyli w bogoojczyźnianą strunę, powtarzali jak mantrę "Bóg, Honor, Ojczyzna" i łatwo zyskiwali sympatię duchowieństwa. Tak to w uproszczeniu wyglądało i dziś można się z tego tylko gorzko śmiać. Niemniej trzeba szczerze docenić przejawy zmiany kursu i podejmowanie działań naprawczych.<<<
Całość tu:
Biskupi zaangażowali się po stronie PiS.
nieustannie domagasz się ode mnie dowodu potwierdzającego zaangażowanie polityczne Kościoła po stronie PISu. To może nie jest dowód, ale twarda przesłanka - wywiad z dominikaninem, oj. Gurzyńskim:
>>>Na Jasnej Górze w obecności prezydenta, pani premier i wielu polityków prymas Polski abp Wojciech Polak mówił: "Mamy szanować porządek i ład społeczny, a nie bezmyślnie go burzyć, dla takich czy innych racji. Mamy szanować ład konstytucyjny, który jest gwarantem naszego bycia razem i współistnienia, a nie nadwyrężać go czy omijać". To reprymenda dla władzy?
Nie nazwałbym tego grożeniem palcem, ale niewątpliwie jest to kontynuacja stanowiska Kościoła, które ujawniło się przy okazji dwóch wet prezydenta Andrzeja Dudy wobec ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Wówczas przewodniczący Episkopatu abp Stanisław Gądecki podziękował głowie państwa za te weta.
W Episkopacie najwyraźniej niektórzy biskupi zaniepokoili się poczynaniami obozu rządowego. Jednak te działania można było przewidzieć jeszcze przed wyborami w 2015 r. Niestety wówczas wiara w zbawienne moce PiS okazała się silniejsza niż zdrowy rozsądek. Dwa lata temu większość Episkopatu i mnóstwo księży w Polsce zaangażowało się po stronie PiS, a teraz budzą się z ręką w nocniku, bo naiwnie liczyli na coś innego. Obecne próby zmitygowania PiS przez Episkopat nie świadczą dobrze o jego zdolności do trafnej analizy rzeczywistości polityczno-społecznej.
Zarzuca ojciec prymasowi, Episkopatowi umysłową niezborność i niezdolność do kojarzenia faktów?
Księdzu Prymasowi wcale, ale wielu duchownym i owszem. Złudzenie, jakiemu ulegli, że Jarosław zbawi Polskę, jest dla nich kompromitujące. Wystarczyło, że prawicowi politycy uderzyli w bogoojczyźnianą strunę, powtarzali jak mantrę "Bóg, Honor, Ojczyzna" i łatwo zyskiwali sympatię duchowieństwa. Tak to w uproszczeniu wyglądało i dziś można się z tego tylko gorzko śmiać. Niemniej trzeba szczerze docenić przejawy zmiany kursu i podejmowanie działań naprawczych.<<<
Całość tu:
Biskupi zaangażowali się po stronie PiS.

