To forum używa ciasteczek.
To forum używa ciasteczek do przechowywania informacji o Twoim zalogowaniu jeśli jesteś zarejestrowanym użytkownikiem, albo o ostatniej wizycie jeśli nie jesteś. Ciasteczka są małymi plikami tekstowymi przechowywanymi na Twoim komputerze; ciasteczka ustawiane przez to forum mogą być wykorzystywane wyłącznie przez nie i nie stanowią zagrożenia bezpieczeństwa. Ciasteczka na tym forum śledzą również przeczytane przez Ciebie tematy i kiedy ostatnio je odwiedzałeś/odwiedzałaś. Proszę, potwierdź czy chcesz pozwolić na przechowywanie ciasteczek.

Niezależnie od Twojego wyboru, na Twoim komputerze zostanie ustawione ciasteczko aby nie wyświetlać Ci ponownie tego pytania. Będziesz mógł/mogła zmienić swój wybór w dowolnym momencie używając linka w stopce strony.

Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Papież Franciszek: poznałem w życiu wielu dobrych marksistów
#79
bert04,

wybacz, ale mam problem z odpowiedzią na Twoje posty, podobny do odpowiadania na posty Pilastra - obaj zasługujecie na poważne potraktowanie. A ja poza weekend'ami mogę poświęcić na obsługę forum godzinę dziennie. 
Spróbuję odpowiedzieć "na szybko", zobaczymy co z tego wyjdzie.
Cytat:Nie najgorszy w porównaniu do sąsiadów. Choć jest to strategia wysokiego ryzyka. Nie jest może tak kosztowne w obsłudze (pomijając może, że jest to "turystyka luksusowa"). Ale nadal jest to uzależnienie od czynnika zewnętrznego, zamiast zagranicznego kupca ropy mamy zagranicznego turystę. Nadal jest to polityka typowa dla krajów biednych i niedorozwiniętych gospodarczo. I wystarczy jeden zamachowiec, żeby strach przed terroryzmem załamał koniunkturę. A o to w tym regionie nie jest trudno.


Taka Arabia Saudyjska zainwestowała petrodolary w rozbudowę nowoczesnego wojska. Jest to pozornie lepsza strategia (dopóki przeciwnikiem nie jest USA, jak przekonał się Saddam), ale wymaga stałego finansowania i bazy cywilizacyjno-technicznej. Inaczej może dojść do sytuacji, że "koń zje pana". Jak wyschną petrodolary, nie będzie z czego utrzymywać armii. Być może dlatego AS akurat teraz robi różne nerwowe ruchy w regionie, brzęka szablą wobec takiego Kataru, bo jeszcze może.
Z oboma częściami Twojej wypowiedzi w pełni się zgadzam. Uzupełnię je o kilka uwag.
Strategia Emiratów jest ryzykowna, jak każda działalność biznesowa i może się nie powieść. Ale nie sposób zarzucić tamtejszym władzom bezczynności i braku pomysłów. Weszli w to co znali, rozumieli i potrafili robić - w handel. Tylko skalę powiększyli tysiące razy w porównaniu z przewożeniem towarów przez karawany wielbłądów. To samo dotyczy międzynarodowej turystyki. Ktoś im dobrze doradził i już dziś dysponują infrastrukturą: lotniska, hotele, ale i unikalnymi w skali świata "magnesami" przyciągającymi publikę: najwyższe wieżowce, tory F1, czy sztuczne wyspy na morzu.
[Obrazek: Palm_Deira.jpg]

Utrzymanie nowoczesnej armii kosztuje krocie i wymaga wysoko kwalifikowanych kadr.  Tych ludzi trzeba wyszkolić, zaczynając od nauki języków obcych i wysłać w świat do najlepszych uczelni wojskowych. To jest proces tworzenia elit, w przyszłości mogących pełnić wysokie funkcje nie tylko w wojsku.
A pokrycie tych wydatków mogą zapewnić inwestycje w największe gospodarki świata dokonywane przez Arabię Saudyjską od kilku dekad.
Cytat:Pomijając zastrzeżenia pilastra, owszem, przyrost demograficzny ZEA był większy, niż wielu państw w tej tabeli PKB pc., jest to jakieś wyjaśnienie. 

ALE

Nie wyjaśnia to, jak ZEA zagospodarowało ten kapitał ludzki. Bo, wbrew twierdzeniom neo-maltuzjanistów, przyrost demograficzny to nie tylko więcej gęb do wyżywienia ale i więcej rąk do pracy czy więcej mózgów do myślenia. A petrodolary pozwalają na zagospodarowanie tego potencjału z myślą o przyszłości. Albo i nie.

I tutaj taktyka arabów niestety wysiada w przedbiegach. Wiem co nieco o zagranicznych studentach na uczelniach zachodnich. Najwięcej jest studentów z Chin, bardziej pilnych niż zdolnych, ale jest ich masa. A z krajów islamskich to co najwyżej dzieci górnej warstwy , bardziej bogaci niż pilni. To może okazja dla rozrywki dla młodych chłopaków z dala od nadzoru, ale też zmarnowana okazja dla transferu technologii i wiedzy. A przecież za petrodolary można by wysyłać akurat tych zdolnych lub pilnych. Tylko widocznie w obecnym systemie to się nie opłaca.
Masz rację w kwestii przyrostu demograficznego, z jednym ale..., jeśli jest gwałtowny, jego skutkiem jest zmiana struktury demograficznej kraju. Zaś nadwyżka młodych ludzi to nie tylko szansa, ale i zagrożenia - wzrost ryzyka buntów i rewolt. Coś należy im zaoferować, stworzyć nadzieję na lepszą przyszłość, więc albo się ich kupuje, dając kasę na zbytki, albo dopuszcza ich do władzy, a to boli i skutkuje zmianami.
Ponieważ obecni władcy Dubaju, Kataru, czy nawet Arabii Saudyjskiej, są ludźmi w młodym wieku, może oznaczać to, że zdecydowano się w tych krajach na zmianę kursu i przyspieszenie.

Na pewno nie da się w skali jednego pokolenia przetransferować zachodniej kultury naukowej na piaski pustyni, płacąc za to pieniędzmi. Ale za kilka pokoleń, jeśli ten handlowy Raj się utrzyma, to kto wie? 
Warto zaznaczyć, że skupiliśmy się na arabskich państwach Zatoki, nie posiadających innej tradycji poza handlem i wojną, ale przecież Islam nie ogranicza się tylko do nich. Gdy uwzględnimy choćby Iran, dotykamy jednego z najstarszych centrów cywilizacyjnych i niesamowitej kultury tworzonej przez tysiące lat. Także kultury naukowej:
Muhammad ibn Musa al-Chuwarizmi
Abu Rajhan Muhammad al-Biruni

I tyle zdążyłem napisać, muszę na dziś kończyć. Dokończę jutro.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Papież Franciszek: poznałem w życiu wielu dobrych marksistów - przez exeter - 30.08.2017, 22:03

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości