ZaKotem napisał(a): Wygląda tak sobie, ale przecież birmańscy czysciciele etniczni nie posługują się argumentami religijnymi, lecz patryjotycznymi. Nie da się przecież trzeźwo powiedzieć, że zbrodnie Niemców podczas wojny światowej były chrześcijańskie, bo większość z nich była chrześcijanami.
Protestantami - tak gwoli ścisłości. We wszystkich katolickich regionach Niemiec poparcie dla NSDAP było najniższe.
ZaKotem napisał(a): Robią więc z muzułmańskimi imigrantami i potomkami tych imigrantów akuratnie to, co wschodnioeuropejskie prawactwo chciałoby zrobić w zachodniej Europie
Nie no, mam nadzieję, że nasze prawactwo nie jest aż tak krejzolskie.
ZaKotem napisał(a): (nie wiem, czemu akurat wschodnie w zachodniej, w prawactwie taki już panuje kosmopolityzm)
Hehe
Nom, ja to bym się tam nie wtrącał - niech zachodnioeuropejskie lewactwo męczy się z muzułmanami, skoro tak bardzo ich pragnęło.
ZaKotem napisał(a): Jeśli zaś chodzi o sam buddyzm, to na przykładzie birmańskich czystek widać tylko tyle - a może aż tyle - że buddyzm po prostu NIE CHRONI swych wyznawców przed byciem sukinsynami.
Nom, czyli chuja warty.
Najlepiej jest po prostu mieć mózga i czasami nawet go używać. Dobrze jest też mieć trochę empatii (ale bez przesady).
ZaKotem napisał(a): Czyli, zupełnie tak jak każda inna religia - nie czyni cudów.
Z tym bym trochę polemizował - istnieją religie, które całe to ludzkie skurwysyństwo potrafią wzmagać lub temperować. Nie to, żeby miały jakiś ogromny wpływ, ale jakiś tam mają.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

