Nie czepiam się bez powodu. Jeśli już nazwać moje pytanie czepianiem, to jest to czepianie jak najbardziej uzasadnione.
Napisałeś:
i
Nie pytam Cię, kogo ja uważam za lewicę. Nie pytam Cię o słownikową/wikipediową itd. definicję lewicy. Pytam, kogo Ty konkretnie masz na myśli, używając słowa: lewica. Bo nie wiem, kto jest szczuty (że nie wiem, przez kogo, o to już mniejsza).
Napisałeś:
Cytat:Jeśli nie masz problemu ze szczuciem lewicy na tych co się z nią nie zgadzają pod fałszywą łatą walki z nazizmem to się nie dogadamy.
i
Cytat:Chodziło mi o to że lewica jest szczuta
Nie pytam Cię, kogo ja uważam za lewicę. Nie pytam Cię o słownikową/wikipediową itd. definicję lewicy. Pytam, kogo Ty konkretnie masz na myśli, używając słowa: lewica. Bo nie wiem, kto jest szczuty (że nie wiem, przez kogo, o to już mniejsza).
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.

