Dwa Litry Wody napisał(a): Ale o co ci chodzi? Przecież na sugestię "no bo chyba miałbyś odwagę takiej kobiecie powiedzieć w twarz to co z taką swadą wypisujesz tu o islamie i muzułmanach, prawda Lumber?" Lumberjack odpowiedział "Że gardzę islamem i że nie pasuje on do naszej kultury? Tak." jasno w ten sposób deklarując, że gdyby tylko nadarzyła się stosowna okazja, to nie miałby żadnych oporów by tej kobiecie powtórzyć w twarz wszystko co tu wypisuje. Jak sądzisz, Magicvortex, czy powiedzenie komuś w twarz, że on/ona i jego/jej religia jest kupą gówna kwalifikuje się jako zwyzywanie, czy może jednak nie koniecznie?
Chyba nadinterpretujesz.
Ja, jako ateista 7 stopnia mam podobne uczucia wobec teistów (może bez pogardy).
Ale niesprowokowany nigdy bym nie wyskoczył z takim dictum.
Lumber kilka razy też deklarował podobne zachowanie.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

