Iselin napisał(a): Oczywiście ryzyko dałoby się oszacować i raczej byłoby dużo mniejsze niż przy grze w rosyjską ruletkę, ale wystarczająco duże, żeby być co najmniej sceptycznym wobec pomysłu.
Wystarczająco duże czyli jakie? Przecież roczna liczba ofiar śmiertelnych zamachów w UE nie przekroczyła w żadnym roku 200 osób, zazwyczaj oscyluje wokół kilkudziesięciu. Na pół miliarda mieszkańców. Statystycznie rzecz biorąc nie jest to żadne zagrożenie. Podejrzewam, że zakrztuszenia przy rodzinnym śniadaniu zbierają co roku większe żniwo. Rozumiem różne argumenty przeciw przyjmowaniu uchodźców jak leci odnoszące się do kwestii bezpieczeństwa, część z nich jest oczywiście sensowna, ale powoływanie się na prawdopodobieństwo śmierci z tego powodu to raczej strzał w stopę.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

