pilaster napisał(a): No zwyczajna, dążąca, jak każda inna, do kontroli "środków produkcji" przez monopartyjne państwo. Albo mówiąc językiem bolszewickim do "radykalnych przekształceń społeczno-własnościowych"
To stwierdzenie oparte o założenie, że każdy kto dąży do kontroli środków produkcji przez monopartyjne państwo to lewica. Szkopuł w tym, że dążenie do kontroli środków produkcji przez monopartyjne państwo nie jest cechą charakterystyczną lewicy, która wystarczy, żeby uznać coś za lewicę, a w każdym razie na to nie wygląda.
W celu poznania czym prawica i lewica jest (i ewentualnego ustalenia czy PiS należy do jednej czy drugiej strony zaliczać) można się jedynie odwołać do portali prawicowych i lewicowych w celu zestawienia postulatów i poglądów zamieszczanych na tych portalach z postulatami i poglądami reprezentowanymi przez PiS.
No i sorry gregory, ale na portalach prawicowych istotą postulatów i poglądów są frazesy o Bogu, honorze, ojczyźnie, aborcji, eutanazji, a zachwyty nad 700-, upartyjnieniem oraz opodatkowaniem wszystkiego co się rusza i na drzewo nie ucieka są powszechne. Postulatów zmniejszenia podatków jak na lekarstwo.
A na portalach lewicowych - owszem, zachwyty nad 700-, upartyjnieniem oraz opodatkowaniem wszystkiego co się rusza i na drzewo nie ucieka są powszechne, ale poza tym są postulaty dotyczące edukacji seksualnej, aborcji, eutanazji , homoseksualistów, itd. których PiS ani myśli realizować.
W tym świetle żadną miarą nie da się PiS uznać za partię lewicową, bo nie realizują istotnej części postulatów lewicy (a mają zamiary wręcz przeciwne). Za to za partię prawicową jak najbardziej, bo dążenie do kontroli środków produkcji przez monopartyjne państwo co najmniej nie jest prawicy obce, a inne postulaty na których prawica się skupia, są realizowane albo przynajmniej zbieżne z poglądami reprezentowanymi w PiS.
Konsekwentnie, PiS jest prawicą.
Fakt, że kiedyś prawica to byli konserwatyści i że kiedyś byli przeciwni (do pewnego stopnia) zwiększaniu podatków powyższego nie zmienia, skoro konserwatyzm (generalnie, bo nie wątpię, że znajdą się rodzynki) ewoluował w kierunku dążenia do kontroli środków produkcji przez monopartyjne państwo.
Środowisko partii Wolność pomijam, bo nie jest reprezentatywna dla prawicy, skoro na fali prawicowości ledwo wybiła się na subwencję. Po prostu to środowisko błędnie identyfikuje się jako prawica, zamiast jako liberałowie.
Żarłak napisał(a): No właśnie, to tylko slogany, które skrywają kolektywizm. Mnie tam wystarczy fakt, że w pewnej części realizują program Razem żeby ich szeregować jako lewicę.
To za mało, jak już wyżej pisałem. A kolektywizm jak wygląda po lekturze prawicowych profili i portali nie jest sprzeczny z prawicowością.
Żarłak napisał(a): Ale co jest prawicowego w działaniach PiS? Że prezydent hostię podnosi? Albo, że organizują comiesięczną procesję? A nie, wróć! To jest akurat osobna sekta.
To, że nie upraszczają podatków? To, że stawiają wyidealizowany obraz państwa i narodu, któremu każdy ma się podporządkować?
Prawicowe w działaniach PiS jest to za co prawicowe portale i profile chwalą PiS albo jest zgodne z postulatami prawicy - czyli znacząca większość działań PiS jest prawicowa, bo kojarzę dokładnie jeden przypadek w którym część (nawet nie wszystkie) portali prawicowych skrytykowała PiS za odejście od pryncypializmu (a nie za lewicowy skręt).
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
