https://opinie.wp.pl/jacek-zakowski-agen...565754497a
Chyba po raz pierwszy zgadzam się z Żakowskim.
W ogóle ostatnio miałem okazję przejrzeć dokładniej książkę Piątka i wygląda na rzetelną robotę dziennikarską. Nie rozumiem jednego. Pojawiają się udokumentowane zarzuty wskazujące, że istnieje pewne realne prawdopodobieństwo, że minister obrony narodowej świadomie lub nieświadomie współpracuje z rosyjskimi służbami specjalnymi lub ma z nimi powiązania innego typu. Sprawa jest na tyle poważna, że chyba w każdym normalnym kraju zrobiłby się raban w mediach a minister zostałby zawieszony do czasu zbadania zarzutów.
Tymczasem u nas nic się nie dzieje. Media o sprawie informują, ale jakoś tak niemrawo, opozycja coś tam robi ale nic z tego nie wynika, społeczeństwo nie interesuje się sprawą a rząd oficjalnie udaje, że problemu nie ma, a nieoficjalnie próbuje zrobić z autora narkomana - heroinistę. Przecież to jest jakiś absurd. Przypominam, ze sprawa współpracy z służbami rosyjskimi Oleksego, mimo iż wcale nie była lepiej udokumentowana była politycznym trzęsieniem ziemi. A tutaj cisza - sprawy w zasadzie nie ma.
Chyba po raz pierwszy zgadzam się z Żakowskim.
W ogóle ostatnio miałem okazję przejrzeć dokładniej książkę Piątka i wygląda na rzetelną robotę dziennikarską. Nie rozumiem jednego. Pojawiają się udokumentowane zarzuty wskazujące, że istnieje pewne realne prawdopodobieństwo, że minister obrony narodowej świadomie lub nieświadomie współpracuje z rosyjskimi służbami specjalnymi lub ma z nimi powiązania innego typu. Sprawa jest na tyle poważna, że chyba w każdym normalnym kraju zrobiłby się raban w mediach a minister zostałby zawieszony do czasu zbadania zarzutów.
Tymczasem u nas nic się nie dzieje. Media o sprawie informują, ale jakoś tak niemrawo, opozycja coś tam robi ale nic z tego nie wynika, społeczeństwo nie interesuje się sprawą a rząd oficjalnie udaje, że problemu nie ma, a nieoficjalnie próbuje zrobić z autora narkomana - heroinistę. Przecież to jest jakiś absurd. Przypominam, ze sprawa współpracy z służbami rosyjskimi Oleksego, mimo iż wcale nie była lepiej udokumentowana była politycznym trzęsieniem ziemi. A tutaj cisza - sprawy w zasadzie nie ma.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

