zefciu napisał(a): (...)Nie, nie jest. Film jest tak samo "prawdziwy", tak samo jest "nośnikiem etosu narodowego", jak serial o czterech pancernych. I psie. W serialu akowiec pomagał pancerniakom wyzwolić Gdańsk. W filmiku cały naród był przeciw okupacji sowieckiej. W serialu polski żołnierz szedł od Lenino do Berlina. W filmiku polski żołnierz szedł od Monte Casino do... Holandii chyba. Stężenie półprawd jak na tak krótkie dzieło zbyt duże. Dla polskiego dorosłego widza to może być OK, my znamy poprzednią wersję, więc film zapełnia pewne luki. Dla widza zachodniego jest to pół-dzieło a luki i przemilczenia powodują większe szkody, jak choćby dysonans poznawczy.
Oczywiście jest to film propagandowy, a nie naukowy. Oczywiście polskie zasługi są wyolbrzymione, tak samo jak zachodnia wina. Ale jako propaganda, nośnik nie prawdy historycznej, ale etosu narodowego - filmik jest OK.
O patosie wolę się nie wypowiadać, jakaś jego dawka może i jest słuszna, ale już sam tytuł... unconquered? Serio?
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

