pilaster napisał(a): W UB, czy KBW służyło więcej byłych AKowców niż w było ich w leśnych bandach po wojnie.
Źródło?
pilaster napisał(a): Skoro tak to zwyczajnie nie są one prawicowe. Z definicji prawicowości
To jest właśnie problem o którym dalej napisał Zefciu. Uparłeś się używać definicji prawicowości, która brzmi całkiem OK, ale nie przystaje do rzeczywistości.
zefciu napisał(a): Proponuję pilastrowi i Socjopacie zauważnie, że toczą oni spór dialektyczny o znaczenie pojęć, które powstały realiach politycznych przełomu XVIII i XIX wieku, a obecnie są tak wyświechtane, że mogą znaczyć wszystko, co się komu podoba.
Poniekąd.
pilaster napisał(a): A pilaster konsekwetnie proponuje rozróżnienie klasyczne
prawica - własność prywatna, wolny rynek, wolny handel, państwo jako stróż nocny
lewica - kolektywizacja, interwencjonizm, gospodarka nakazowo-rozdzielcza, państwo babcia/mamusia.
Nie ma sensu obrażać się na rzeczywistość - to rozróżnienie już od dawna nie przystaje do rzeczywistości.
zefciu napisał(a): No i pilaster proponuje i koncepcja pilastra jest jak najbardziej sensowną, spójną i logiczną. Tylko że użycie tych słów w dyskursie publicznym jakoś nie chce się podporządkować propozycji pilastra. Zatem taki Socjopapa wybrał inną drogę i odrzucił dualizm "prawica-lewica". Dla niego liberalizm to nie prawica, tylko odrębna od obu ww. pojęć idea. I jego koncepcja też jest sensowna, spójna i logiczna.
Dlatego zaproponowałem inny sposób ustalania znaczenia pojęcia lewica i prawica, niż forsowany przez Pilastra, który przy okazji lepiej oddaje faktyczne podziały ideologiczne.
Żarłak napisał(a): Wg tych środowisk może nie jest. Trzeba by przeprowadzić ankietę nt. oceny własności środków produkcji i relacji obywatela z państwem i społeczeństwem, a po uzyskaniu wyników moglibyśmy stwierdzić jakie poglądy posiadają dane ośrodki. Skoro elektorat PiS jest roszczeniowy to możemy się spodziewać wyniku. Może spory odsetek skłaniałby się ku socjaldemokracji?
A jak miałaby ta ankieta wyglądać? Konkretnie jak weryfikowałbyś zbieżność deklarowanych odpowiedzi z rzeczywistymi poglądami (nieistotne jest czy ewentualne różnice wypływałaby z niezrozumienia pytań, wątpliwości co do zakresu pojęć, braku konsekwencji czy zwyczajnej próby oszukania pytającego)? Osobiście znam przypadki osób deklarujących poparcie dla wolnego rynku, prawa własności, wolności słowa, itd. (w tych słowach), "równocześnie" deklarujących poparcie dla 700-, podatku progresywnego, obciążania uczciwych przedsiębiorców kosztami wadliwej legislacji i nieudolności urzędników itd.
Żarłak napisał(a): Kuszący pogląd ułatwiający szufladkowanie i zwalniający z myślenia, ale fałszywy.
Niby w jaki sposób ułatwia szufladkowanie i zwalnia z myślenia? Rozumiem, że czasem fajnie i wygodnie jest wymyślić albo stosować definicję zupełnie nieprzystającą do rzeczywistości, ale generalnie jednak segregacji dokonuje się od "drugiej strony" - najpierw ustala się cechy zjawisk, które pozwalają na sensowne rozróżnienie, a potem dopiero zbiorczo określa się je jakimś pojęciem. No i zaproponowałem jak ustalić co to są poglądy lewicowe, a co to są poglądy prawicowe w sposób dość obiektywny, bo gdzie jak gdzie ale w organach propagandowych (dla niepoznaki funkcjonujących pod nazwą media) nie ma potrzeby kłamać o celach (kłamie się o motywacjach i okolicznościach, ale nie o celach).
Żarłak napisał(a): Jw. napisałem ankieta rozwiałaby wątpliwości.
Sądzę, że wątpię. Nie widzę wyższości ankiety nad metodą jaką zaproponowałem - prawicowy organ propagandowy z definicji musi głosić poglądy prawicowe (a więc zbieżne z ideologią wyznawaną przez co najmniej większość ludzi uważających się za prawicowców), a lewicowy lewicowe (a więc zbieżne z ideologią wyznawaną przez co najmniej większość ludzi uważających się za lewicowców), bo inaczej nie utrzymałyby się na rynku. Fakt finansowania przez prawicowców i odpowiednio lewicowców tych organów propagandowych jest najlepszą formą weryfikacji, bo "portfel nie kłamie".
Żarłak napisał(a): Dla mnie to rewolucyjna lewica i nie zmienię zdania do czasu, aż działania PiS się nie zmienią. Gospodarka ma większą wagę, niż jakieś kwestie ideologiczne, chyba że danej ideologii podporządkowuje się wszystko inne. PiS żadnej ideologii poza TKM nie prezentuje.
A proszę ja Cię bardzo. A dla mnie prawicą nadal będzie to co sama prawica za prawicę uznaje, a nie to co chciałbyś widzieć jako prawicę. Swoją szosą podejście do gospodarki jest objęte ideologią prawicową i lewicową, więc Twoje wyciąganie gospodarki poza nawias jest sztuczne. Zwracam też ponownie uwagę, że portale i profile prawicowe oklaskują 700-, nacjonalizację, itd., więc nie jest tak, że tolerują lewicowe jak twierdzisz wybryki PiS w zakresie gospodarki w imię trzech K (Kinder, Kueche, Kirche), lecz w pełni akceptują gospodarcze wybryki PiS uznając jednakowoż, że ważniejsze i tak są 3K.
Żarłak napisał(a): Tylko jeszcze poczekać trzeba kilka lat zanim wysiudają pozostałe partie i stworzą sobie "opozycję" przejmując większość sceny politycznej. Wtedy to sobie będą mogli nazywać siebie jak będą chcieli.
Ja nie odwoływałem się do tego jak sami siebie nazywają. Ośrodki, które krytykują 700-, nacjonalizację itd. to dziwnym trafem są ośrodki liberalne (znienawidzone przez prawicę i lewicę), a nie prawicowe czy lewicowe. Pilastra nie liczę, bo jakkolwiek Pilaster definiuje się jako prawica, to raczej pasuje pod liberała (nie znam całego szkieletu poglądów Pilastra, więc nie mam pewności).
Żarłak napisał(a): [ 0,5 ] Porządkowanie całej sfery podatkowej z wyłudzeniami VAT w roli głównej z próbą dojścia do średniej europejskiej wyłudzeń.
To nie zostało udowodnione nawet w połowie. Krótkoterminowe wpływy z VAT to żaden dowód na tę okoliczność.
Żarłak napisał(a): Niech będzie
To akurat było zwyczajne kłamstwo, więc tu nie ma czego "niechbędziować".
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd

