DziadBorowy napisał(a): Różnica jest mniej więcej taka jak wzięcie kredytu aby zrobić wystawne wesele a wzięciem kredytu aby otworzyć firmę. Uwzględniając nawet to, iż spora część dotacji jest niestety zwyczajnie marnowana lub wydawana na głupoty. Zwracam też uwagę, że bezpośrednio bardzo mało dotacji idzie obecnie do firm. Większość dostają organy państwowe i samorządy - i to tutaj możemy mówić o uzależnieniu od dotacjI.
Ci niefarbowani rozpływają się nad etatyzmem i fiskalizmem pana Morawieckiego ?
Ci niefarbowani nie biorą żadnych cudzych pieniędzy.
To interesujące zjawisko: kiedy Rostowski i Szczurek zarzynali gospodarkę pilaster i inne lemingi nie mogly wyjsć z podziwu i z zachwytu jak to sie rozwijamy,, natomiast kiedy to samo robi Morawiecki z być moze lepszym końcowym bilansem to wtedy jest be bo spadł IEF. Błagam nie robmy kurtyzany z logiki. Krytyka PiSu a zachwyt nad PO to czysty partyjny oportunizm by nie powiedzieć hipokryzja.
Na pomoc! mordują więźniów Bastylii!!!

