Jeśli „wolna wola” jest wolna, to jest ona wolna od bezpośredniego nacisku środowiska, a realizuje tę wolność poprzez nagromadzone doświadczenie życiowe, które wynika z wcześniej podejmowanych decyzji, które też były wolne od nacisku środowiska i też opierały się na nagromadzonym wcześniej doświadczeniu itd, itd.. Mamy więc proces podejmowania decyzji oparty na pamięci i doświadczeniu. Bez tej „pamięci decyzyjnej” wolna wola stanowiłaby raczej generator rozwiązań losowych, czyli coś co nic nie ma wspólnego z wolą – jako świadomym wyborem , co odróżnia ciała martwe od żywych. Noworodek ma skąpy zasób doświadczeń, jednak instynkt bezbłędnie podpowiada mu, że ma ssać mleko matki i jakimś sposobem, od pierwszego ssania wie jak ma taki zassany pokarm smakować. Mamy więc instynkt, jako podstawę woli (wybór), ale czy „wolnej woli”? Jeśli podamy noworodkowi etanol zamiast mleka, skrzywi się i zacznie wrzeszczeć. Jaki ma wybór – no nie ma żadnego, bo decyzję opiera na instynkcie, nie doświadczeniu, który to instynkt mu podpowiada, że jak teraz zacznie chlać to szybko źle skończy. I to będzie jego pierwsze doświadczenie życiowe co zdeterminuje dalsze jego losy i da podstawę funkcjonowania „wolnej woli”: żyć czy chlać. Da podstawę tej decyzyjności, w oparciu o nagromadzone doświadczenia życiowe, którą nazywamy „wolną wolą”. Myślę, szukam i znów mi wychodzi z moich równań, że” wolna wola” istnieje, ale jako złudzenie i potocznie subiektywne poczucie swobody działania w odpowiedzi na bodziec lub zespół bodźców, bo zależa jest od nagromadzonego doświadczenia życiowego, więc czegoś, od czego nijak nie można uciec.
żeniec napisał(a):Czy to oznacza, że jeśli sposób wyboru decyzji w zakresie Naszej „Wolnej Woli” można uzasadnić doświadczeniem, czyli znajomością następstw i podać częstość wyboru konkretnej decyzji oraz uzasadnić ten wybór oczekiwanym ( z jakmiś prawdopodobieństwem) efektem i ująć to wszystko w jeden parametr, to w zakresie systemu moralnego ten wybór nie ma znaczenia i parametr traci wagę, bo wybory w zakresie systemu moralnego nie istnieją, gdyż w systemie moralnym istnieją wyłącznie gotowe rozwiązania jako aksjomat wyboru??magicvortex napisał(a): Heh, pojechałeś z grubej rury i przyznam że potrzebuję chwilę aby zrozumieć to zdanieJeśli np. modelem dla zdarzeń będzie np. przestrzeń Cantora z miarą probabilistyczną, to zbiór Bernsteina, który można zrobić jak się ma aksjomat wyboru, będzie zbiorem niemierzalnym względem tej miary.Możesz rozwinąć trochę?


Możesz rozwinąć trochę?