korsarz napisał(a): Gdyby lekarzom zależało na podniesieniu swoich pensji to powinni de facto lobbować za totalnym urynkowieniem służby zdrowia. A tak, mamy rozkapryszonych ludzi, którzy (nie wszyscy) żądają przywilejów (niczym górnicza hołota) i podniesienia płac zapominając, że co rząd da to moze i zabrać.Dałbym sobie głowę uciąć, że kilka lat temu korsarz jeszcze miał kontakt z rzeczywistością.
Zresztą nie ulega watpliwości, że płace lekarzy nie naleza do złych; widział kto biednego lekarza?
Problem pensji lekarzy spadł na barki bogobojnych socjalistów i oczywiście jest to wykorzystywane przez targowiczan, którzy myślą, że to dobra okazja dać po łbie rządzącym. A wystarczy zerknąć kto sie pojawia w kampaniach poparcia dla tej kawiorowej złotej młodzieży po medycynie - Ostaszewska, młody Stuhr, Janda itd. Ludzie, którzy dziwnym tropizmem są zawsze przy tzw. Czarnym proteście, obronie UBeckich uposażeń czy demonstracjach tzw. KODu.
Obrzydlistwo.
Dwa Litry Wody napisał(a): Wszystkich zbulwersowanych tym, że domagający się podwyżek młodzi lekarze mają czelność bezwstydnie pałaszować kawior, pragnę poinformować, że ów synonim rozpasania i luksusu jest nie tylko powszechnie dostępny (np. w Tesco) ale i tańszy od pół litra Wódki Ludowej z Lidla.Nie zmienia to faktu, że każdy wie, że lekarze, jak i prawnicy, zarabiają dużo kasy za nic, a tymczasem lud pracujący miast i wsi musi tyrać.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)

