korsarz napisał(a): Kiedy to nastąpi? Za 100? 200 lat?
Cały czas podkreślam ze pilastrowe bożki liczbowe nijak się mają do rzeczywistości w Rosji. Tam to po prostu nie działa. To naród, który nie będzie miał co do garnka wrzucić ale obraz Putina i tak będzie w domu wisiał.
W ogóle zefciu jako klakier pilastra nie jest partnerem do dyskusji.
W tych wszystkich liczbach nie ma jednej istotnej puli - forsy, którą Rosja zdobywa na drodze prania brudnych pieniędzy, lobbyingu oraz umacniania wpływów poprzez destabilizacje sytuacji politycznej w świecie zachodnim. Prędzej UE się politycznie rozleci zanim Rosja finansowo upadnie.
Druga sprawa - Rosjanie mieli i mają swojego cara. W Polsce mamy natomiast namiastkę Naczelnika. Aż trudno mi uwierzyć, że w ponad 36 milionowym kraju nie ma społecznych liderów bez politycznego nadania, którzy byliby w stanie poprowadzić ten kraj. Wszyscy po kolei kładą uszy po sobie. A to w strachu przed utratą uposażeń i przywilejów emerytalnych tudzież przed represjami ze strony administracji (kontrole). I tak metodą salami stopniowo dojdziemy do mentalnie nam najbliższej Białorusi.
Diejenigen, die entscheiden, sind nicht gewählt, und diejenigen, die gewählt werden, haben nichts zu entscheiden - Horst Seehofer, CSU.

