ZaKotem napisał(a): Dobra, tym mnie załatwiłeś Duży uśmiech
Dla ciebie jak nie demokracja to hitleryzm lub leninizm. Podałem ci przykład miejsca gdzie nie ma demokracji ani hitleryzmu ani leninizmu, toś mnie wyśmiał
Foch
zefciu napisał(a): Mościcki - pacynka Piłsudskiego?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ignacy_Mo%...ra_naukowa
Chciałbym takich pacynek w polskiej polityce jak najwięcej, a nie ludzi, którzy nie potrafią nawet mówić czy pisać po polsku.
zefciu napisał(a): Narutowicz - najbardziej nijaki kandydat wybrany dzięki systemowi promującemu nijakich kandydatów?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Gabriel_Na....80.931920
Przy takim życiorysie owego najbardziej nijakiego polityka wszystkie Tuski, Komorowskie, Kaczyńskie są gdzieś mniej więcej na poziomie dna.
Poza tym w państwie dopiero co powstałym, dopiero co po wojnie, ludzie mieli inną świadomość niż obecnie i wybierali ludzi, którzy coś sobą prezentowali.
zefciu napisał(a): A jakieś konkretne dane na ten temat?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kryzys_fin...dyt.C3.B3w - dzieło Clintona
Co do efektów działalności wybitnych francuskich demokratów: https://www.bankier.pl/wiadomosc/Emmanue...15110.html
Cytat:Francja w okowach socjalizmu
Ani w tych, ani w poprzednich wyborach żaden z kandydatów nie postawił sprawy jasno. Źródłem większości problemów gospodarczych i społecznych Francji jest socjalizm. Wystarczy spojrzeć na statystyki. Wydatki publiczne pochłaniają 57% PKB – najwięcej ze wszystkich krajów OECD. W tym wydatki socjalne stanowią aż 31,5% PKB – także najwięcej w OECD. Podatki należą do najwyższych na świecie. A będzie jeszcze gorzej, bo francuski system emerytalny jest strukturalnie niewydolny. Efektem jest permanentny deficyt finansów publicznych, który od 2008 roku nieustannie przekracza dopuszczalny przez traktat z Maastricht limit 3% PKB. Ostatnią nadwyżkę Francja zanotowała w roku 1974 za czasów prezydentury Georgesa Pompidou! Podczas gdy w 2016 roku 12 z 28 państw UE odnotowało budżet bez deficytu, Francja osiągnęła drugi najgorszy wynik w Unii.
Skutkiem nadmiernych wydatków socjalnych nieznajdujących pokrycia w podatkach jest rosnący dług publiczny, który na koniec 2016 roku dobił do 96% PKB. W latach 2005-15 produkt krajowy brutto Francji „rósł” w realnym tempie 0,9%. Przez ostatnią dekadę francuski PKB zwiększył się nominalnie(w euro) o 14,4%, czyli o jakieś 1,5% średniorocznie. Równocześnie dług publiczny wystrzelił z nieco ponad 1,2 bln euro do 2,15 bln euro, rosnąc średniorocznie w tempie niemal 12%! Kraj jest zatem na prostej trajektorii do bankructwa, przed którym (póki co) broni go Europejski Bank Centralny na potęgę monetyzujący długi rządów strefy euro.
Francja przypomina dryfujący okręt, z dziurawym kadłubem, urwanym sterem, poszarpanymi żaglami i pijaną załogą dowodzoną przez tchórzliwego kapitana. To kraj od dekady pogrążony w gospodarczej stagnacji niepotrafiący wykrzesać choćby iskry wzrostu gospodarczego nawet w sytuacji słabego euro, względnie taniej ropy naftowej i zerowych stóp procentowych. Tego gospodarczego trupa nie są w stanie ożywić nawet potężne elektrowstrząsy. I Emmanuel Macron niewiele w tej kwestii zmieni.
Nie wydaje mi się aby była to genpacka propaganda, ale przyznaję, że nie sprawdzałem danych podanych w tym tekście.
Przypominam, że Wron Niemiecki napisał: "Aż trudno mi uwierzyć, że w ponad 36 milionowym kraju nie ma społecznych liderów bez politycznego nadania, którzy byliby w stanie poprowadzić ten kraj. Wszyscy po kolei kładą uszy po sobie"
Po prostu śmiesznie to brzmi jak się popatrzy na tych wszystkich wybitnych demokratów z innych krajów, którzy to niby są w stanie poprowadzić swoje, nawet bardziej liczne niż 36 milionów ludzi, kraje. Chuja tam są w stanie poprowadzić.
---
Najpewniejszą oznaką pogodnej duszy jest zdolność śmiania się z samego siebie. Większości ludzi taki śmiech sprawia ból.
Nietzsche
Nietzsche
---
Polska trwa i trwa mać
Polska trwa i trwa mać

