Roan Shiran napisał(a): A w przypadku, gdy robię zło dla osiągnięcia dobra, to zło jest zamierzaną i chcianą konsekwencją, a także moim celem? Przecież taka żonglerka słowna to jakaś kpina.
Aby właściwie ocenić co jest dobrem, a co złem trzeba umieć zmienić perspektywę. Mamy jakieś działanie i jego konsekwencje. Wyobraź sobie, że ktoś wobec ciebie podejmuje to działanie. Sam oceniasz, czy odbierasz to działanie jako pozytywne lub negatywne dla siebie. Jeżeli ocena jest obiektywna (inaczej: uczciwa), to masz jednocześnie odpowiedź, czy działanie jest dobre czy złe.
I wszystko to, co oceni się jako pozytywne, to są działania, jakie powinno się podejmować względem innych ludzi.

