Socjopapa napisał(a): W tym świetle pisanie o konieczności dosypania kasy jest co najmniej przedwczesne.
Przyznaję rację.
WAN-ia ma za sobą kolejne sukcesy. Tym razem opóźnienia mają dotyczyć programu przeznaczonego dla transporterów opancerzonych. Proces przebiegał wg klasycznych prawideł postępowania Wielkiego Anulatora Narodowego tj. oskarżenie kogoś o uczestniczenie w układzie, powiązaniach mafijnych i przez to działaniu na szkodę SZ RP; rozpisanie kontraktu faworyzującego PGZ; otrzymanie informacji zwrotnej, że jedyny słuszny "narodowy" producent sprzętu wojskowego - PGZ - nie ma możliwości rozwinięcia i wdrożenia wymaganego systemu; oraz zapewne umorzenie kontraktu i pogodzenie się z kolejnymi opóźnieniami w programie modernizacyjnym wojska.
Brawo WAN-ia.

Cytat:System zarządzania polem walki to kluczowe rozwiązanie dla polskiej armii. Bez niego unieruchomionych jest kilkaset transporterów Rosomak. Minister obrony Antoni Macierewicz właśnie poinformował o anulowaniu przetargu na system – podaje "Gazeta Wyborcza".
A wcześniej sam doprowadził do tego, że PGZ pozostała jedynym oferentem w przetargu. W 2016 roku grzmiał w Sejmie, że "dwa wielkie gangi, dwa wielkie lobby przestępcze w ramach struktur wojskowych spierały się o wykonanie systemu". Mówił, że osobiście przegoni gangi i rosomaki będą gotowe do służby.
źródło
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

