żeniec napisał(a): Fakt faktem, że lekarze z Polski emigrują, a popyt na nich w Polsce jest duży. Coś ten rozdźwięk powoduje, i teza, że chodzi o pieniądze, nie jest karkołomna.
Ale tematem dyskusji nie jest "dlaczego lekarze wyjeżdżają", tylko "czy należy dosypać kasy do tzw. służby zdrowia". O ile można uznać za niekarkołomną tezę (ale daleką od jej potwierdzenia czymkolwiek), że wyjeżdżają z powodu poziomu wynagrodzeń, o tyle teza o konieczności dosypania kasy jest co najmniej przedwczesna.
żeniec napisał(a): No i wbrew Twojej wypowiedzi...
Socjopapa napisał(a): Aaaaha... Czyli jak dam Mietkowi spod budki z piwem tyle kasy za wyremontowanie łazienki co musiałbym zapłacić sprawdzonemu p. Krzysztofowi to musowo zrobi to na poziomie sprawdzonego p. Krzysztofa, który robi szybko, dobrze a i jeszcze doradzi korzystne rozwiązania nie cisnąc na "musi być po mojemu"?Jeśli zamierzamy Krzysztofom płacić tyle, co Mietkom, to nie ma co się dziwić, że Krzysztofy spierdzielają za granicę, a zostają Mietki, którym być może nie warto dawać podwyżki, i tak koło się zamyka.
Baaaardzo interesująca hipoteza...
Nie rozumiem jak Twoja uwaga przeczy temu co sugeruję w moim pytaniu? W pytaniu nie ma nic o Krzyśkach spierdalających za granicę - jest tylko pytanie o istnienie związku przyczynowo-skutkowego między dosypaniem kasy a podniesieniem jakości usług Mietka.
"All great men should be haunted by the fear of not living up to their potential.
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
All loyal men should be haunted by the fear of not having done enough for their country.
All honourable men should be haunted by the fear of not having lived a life worthy of those men who came before us." Sigurd
