Socjopapa napisał(a): Ale tematem dyskusji nie jest "dlaczego lekarze wyjeżdżają", tylko "czy należy dosypać kasy do tzw. służby zdrowia". O ile można uznać za niekarkołomną tezę (ale daleką od jej potwierdzenia czymkolwiek), że wyjeżdżają z powodu poziomu wynagrodzeń, o tyle teza o konieczności dosypania kasy jest co najmniej przedwczesna.Co z tego, że nie jest tematem dyskusji, skoro jedno z drugim się łączy? W rzeczywistości ceteris paribus rzadko się zdarza. Rozmawiamy o modelu, w którym wszystkie parametry są niezależne, czy takim, co chociaż próbuje naśladować rzeczywistość?
Socjopapa napisał(a): Nie rozumiem jak Twoja uwaga przeczy temu co sugeruję w moim pytaniu? W pytaniu nie ma nic o Krzyśkach spierdalających za granicę - jest tylko pytanie o istnienie związku przyczynowo-skutkowego między dosypaniem kasy a podniesieniem jakości usług Mietka.Masz tam 2 założenia, które nie są wcale jasne. Jedno dotyczy tego, że podwyższenie wynagrodzenia ma na celu podniesienie jakości usług Mietka i nie osiąga innych celów, a drugie, że nie ma Krzysztofów, którzy mogliby zastąpić Mietków.
Odnośnie spierdalających Krzyśków- no nie ma, czy to znaczy, że to nie ma znaczenia?

