Socjopapa
Mam nieodparte wrażenie, że rozmawiamy na jakieś ortogonalne tematy.
Czy jeśli za pewną robotę X mogę zoferować płacę A lub B, A<B, to która przyciągnie osoby lepiej nadające się do tej roboty, A czy B?
Czy jeśli za tą samą robotę ktoś oferuje B, a ja A, to czy lepsi fachowcy wolą pracować dla mnie, czy dla ktosia? Czy w ogóle nie ma to znaczenia i produkuję offtop?
Jeśli obecnie płacę A, to czy podniesienie płacy do B oznacza dosypanie kasy?
Czy czegoś bardzo nie rozumiem w Twoim porównaniu o Mietkach i Krzyśkach?
Mam nieodparte wrażenie, że rozmawiamy na jakieś ortogonalne tematy.
Czy jeśli za pewną robotę X mogę zoferować płacę A lub B, A<B, to która przyciągnie osoby lepiej nadające się do tej roboty, A czy B?
Czy jeśli za tą samą robotę ktoś oferuje B, a ja A, to czy lepsi fachowcy wolą pracować dla mnie, czy dla ktosia? Czy w ogóle nie ma to znaczenia i produkuję offtop?
Jeśli obecnie płacę A, to czy podniesienie płacy do B oznacza dosypanie kasy?
Czy czegoś bardzo nie rozumiem w Twoim porównaniu o Mietkach i Krzyśkach?

