[kmat]

To środowisko jest dość autystyczne

Mistrz ciętego eufemizmu  

Dostanie się do parlamentu

Na cudzych plecach. Takie sukcesy to i Unia Pracy czy SKL odnosiły. I tak samo nic realnie z nich nie wynikało. No może z tą różnicą, że one od tego wchodzenia do parlamentu się nie rozpadały, a narodowcy tak.

zbieranie rokrocznie kilkudziesięciu tysięcy sympatyków w jednym miejscu

Co nijak nie przekłada się na wzrost poparcia. Ot głębia sukcesu - za własną kasę robią imprezę dla Pisowców, kukizowców i korwinistów.

rozwój własnej działalności w stronę komercjalizacji swoich idei

Przekłada to się na cokolwiek?

Miał, gdyż jest, albo na to pozuje, lightową wersją prawicowego nacjonalizmu.

Nie. To jest lightowa wersja prawicowego integryzmu.

A głęboko zakodowana i podszyta kompleksami nieufność do Zachodu, a także pretensje do niego o 1939? ... A prawie pięć dekad peerelu, które wytworzyły specyficzną kombinację postaw cwaniacko-roszczeniowych?

No i co z nimi? To jest materiał na polskiego Łukaszenkę, nie polskiego Hitlera.

A trauma rozbiorów i prześladowań przez zaborców?

A jest taka?