lorak,
A Marsz Niepodległości miał od lat taki rozgłos, że nikt choć trochę zainteresowany sprawami publicznymi nie mógł nie wiedzieć, jakie środowiska go organizowały i co chciały poprzez niego propagować.
Wniosek, w marszu brali udział ludzie w pełni identyfikujący się ze spornymi hasłami.
Ja tego nie zgaduję, ja to wiem! Gdyż mam znajomych o takich poglądach. Na pozór, zwyczajni ludzie, co to do rany przyłóż, którzy sami nikogo by nie uderzyli i nie obrzucili wyzwiskami. Ale w pełni popierający chłopców którzy się tego dopuszczają i ich wizję świata. I to tacy Polacy szli w Marszu Niepodległości, często, całymi rodzinami. Są oni równie groźni, jak kibole stanowiący szpicę marszu - to dzięki jawnemu poparciu takich ludzi, albo ich cichej akceptacji, do władzy dochodziły najstraszniejsze dyktatury w dziejach.
Cytat:marsz był długi na kilka kilometrów, nie ma takiej fizycznej możliwości, aby każdy widział obydwa typy transparentów. poza tym ludzie też są różni z charakteru, więc nawet jeśli "faszyści" reagowali na transparenty w stylu "faszyzm stop" dość aktywnie. to nie znaczy, że większość uczestników marszu zareagowałaby aktywnie (czyli inaczej niż pomyślenie "to jest złe!") na hasła faszystowskie itp..Nie uważasz, że skoro nie akceptuje się ideologii stojącej za organizatorami marszu, to na niego nie idzie?
A Marsz Niepodległości miał od lat taki rozgłos, że nikt choć trochę zainteresowany sprawami publicznymi nie mógł nie wiedzieć, jakie środowiska go organizowały i co chciały poprzez niego propagować.
Wniosek, w marszu brali udział ludzie w pełni identyfikujący się ze spornymi hasłami.
Ja tego nie zgaduję, ja to wiem! Gdyż mam znajomych o takich poglądach. Na pozór, zwyczajni ludzie, co to do rany przyłóż, którzy sami nikogo by nie uderzyli i nie obrzucili wyzwiskami. Ale w pełni popierający chłopców którzy się tego dopuszczają i ich wizję świata. I to tacy Polacy szli w Marszu Niepodległości, często, całymi rodzinami. Są oni równie groźni, jak kibole stanowiący szpicę marszu - to dzięki jawnemu poparciu takich ludzi, albo ich cichej akceptacji, do władzy dochodziły najstraszniejsze dyktatury w dziejach.

