Z pewnością kilku ksiąg ST (przykładowo 2 Machabejskiej, którą wygodnie jest mu odrzucić, bo poleca modlenie się zmarłych) być może jeszcze Apokalipsę i List św. Jakuba.
A już tego, że ten sam autor zaleca wszystkim celibat i małżeństwo uważa za uzasadnione i odpowiednie dla chrześcijanina tylko dlatego, że w niektórych przypadkach bezżenność mogłaby być powodem rozpusty, to już wygodnie nie zauważać?
A zapis ten nie jest przeciwko celibatowi duchownych, tylko przeciwko poligamii duchownych, i żeby to ogarnąć wystarczy umieć czytać ze zrozumieniem.
A, i wybacz, że nie odpiszę ci teraz w drugim wątku, muszę zaraz wracać do siedzenia nad matmą.
Cytat:Nie wiem, serio pytam, bo ja np. wchodząc w skórę katolika nie uznaję celibatu księży, ponieważ w NT, a więc tekście spisanym przez autora będącego pod wpływem Ducha Świętego jak wół napisano, że biskup powinien mieć jedną żonę.
A już tego, że ten sam autor zaleca wszystkim celibat i małżeństwo uważa za uzasadnione i odpowiednie dla chrześcijanina tylko dlatego, że w niektórych przypadkach bezżenność mogłaby być powodem rozpusty, to już wygodnie nie zauważać?
A zapis ten nie jest przeciwko celibatowi duchownych, tylko przeciwko poligamii duchownych, i żeby to ogarnąć wystarczy umieć czytać ze zrozumieniem.
A, i wybacz, że nie odpiszę ci teraz w drugim wątku, muszę zaraz wracać do siedzenia nad matmą.
