Stoik napisał(a): Jednak zostanę na ogłoszenia duszpasterskie:W najlepszym razie jest to argument ad verecundiam*. Czy myślisz, że np. Locke po demonstracji sprzeczności jego dwóch "oczywistych stwierdzeń" stosowałby takie same tanie chwyty i uniki jak Ty? Przestań się chować za plecami autorytetów i może po prostu odpowiedz na krytykę, którą przedstawiono. Mamy na forum zaprosić autorów zalinkowanych tekstów, by bronili Twoich tez za Ciebie?
(...)
*jeśli pozwolisz zefciu, przyswoję sobie to powiedzenie, bo zbyt często pasuje do sytuacji

krystkon napisał(a): Na ale to już chyba wszyscy dobrze wiemy, że o żadnym uniwersalnym dobrze mowy być nie może.No właśnie, a Stoik uważał, że oczywistym jest, że jest odwrotnie. Nie rozumiem ostatniego zdania, ale co do poprzednich, to byłbym skłonny się zgodzić. Paradoksalnie jednak wolę zakładać jakiś uniwersalizm, choć wierzę w subiektywizm
Jest moje dobro i jest dobro twoje, oba mogą być ze sobą w sprzeczności i najczęściej tak bywa.
Jeśli jesteśmy że sobą zbieżni genetycznie i memetycznie, cielesnie i umysłowo, to jest szansa, że na pewnym poziomie ogólności adekwatnie do naszego podobieństwa nasze dobro będzie wspólne.

