żeniec napisał(a): No właśnie, a Stoik uważał, że oczywistym jest, że jest odwrotnie. Nie rozumiem ostatniego zdania, ale co do poprzednich, to byłbym skłonny się zgodzić. Paradoksalnie jednak wolę zakładać jakiś uniwersalizm, choć wierzę w subiektywizmKrystkonowi chyba chodzi o to, że pomiędzy dwoma osobnikami może występować wiele podobieństw (gatunek, kultura itp.), które zbliżają ich pojęcia dobra do siebie. Dla tak wyodrębnionej grupy podobnych osobników można wyróżnić częściowe pojęcie dobra wspólne im wszystkim. Pi razy drzwi to mniej więcej dobro obiektywne z tym, że nie wynika ono z jakiejś abstrakcyjnej rzeczywistości, a z obserwacji społecznej danej grupy jednostek.
"O gustach się nie dyskutuje; a ja twierdzę, że całe życie to kłótnia o gusta." (Nietzsche F.)

