kmat napisał(a): Tudzież rycerstwo z typowo angielską heraldyką, zbliżony do angielskiego system feudalny, nawet gadają po angielsku. Co tam jest realnie różne poza religią i maesterami?Tam w ogóle nie ma feudalizmu, w ogóle trudno o jakieś istotne rozróżnienie między pospólstwem a szlachtą. Tytuł rycerski najwyraźniej nie daje żadnych realnych uprawnień. Najemnik lub prosty psiarz może awansować na pana, użytecznego bogacza mianują lordem. Także pod względem gospodarczym w Westeros panują najwyraźniej stosunki kapitalistyczne, większość rzeczy kupuje się za pieniądze a rolnicy płacą podatek, a nie pańszczyznę. Jest to po prostu kultura nie mająca dokładnego odpowiednika w realnej historii. W końcu nie po to się robi fantastykę, żeby opisywać realnie istniejące kultury.
pilaster napisał(a): W trakcie zlodowacenia rolnicy mogliby się tylko cofać na południe, Wielka wędrówka ludów przy tej hipotetycznej migracji, to byłby mały pikuś. Nie, szanse na przetrwanie zlodowacenia byłyby dla rolników niewielkie.
Cytat:To i po temu pytam co gdyby doszło do udomowienia zwierząt. Bo pasterze są bardziej mobilni od rolników i im łatwiej uciec przed zmianą klimatu.Przecież i rolnicy nie mieliby problemu. Zlodowacenie nie nastąpiło w ciągu kilku lat, mijały wieki, w czasie których klimat się oziębiał. Przez ten czas migrowały całe ekosystemy. Kiedy na terenie Polski był lodowiec, to gdzieś w Syrii był klimat umiarkowany. Nawet w apogeum zlodowaceń w strefie podzwrotnikowej było ciepło.

