exeter napisał(a): Owszem Dziadzie, tak mi się wydaje. I mam po temu powody.
Na Węgrzech zakaz handlu w niedzielę wprowadzono dokładnie z tego samego powodu, co u nas - na żądanie Kościoła. Gdyż słaby, czy nie, był siłą z którą należało się liczyć. A już zwłaszcza liczył się z nią znany pragmatyk Orban. Jednak gdy koszty tego rozwiązania uderzyły w podstawy jego władzy, bez wahania wycofał się z zakazu handlu, właśnie dlatego, że mógł zlekceważyć protest inicjatora pomysłu. W Polsce, ani Kaczyński, ani Duda, nie mogą sobie na to pozwolić.
A
Tak jak myślałem - zwyczajna deklaracja wiary. Natomiast przesłanek, że nie tyle istnieje tutaj zbieżność interesów KRK i Solidarności (co jest oczywiste) a KRK po prostu wymyślił projekt i kazał go Solidarności i PISowi zrealizować dalej nie ma.
Tutaj mamy bardzo ciekawą mapę:
![[Obrazek: zakaz_handlu_w_niedziele_w_ue.jpg]](http://www.tygodniknarodowy.pl/static/uploads/blog/zakaz_handlu_w_niedziele_w_ue.jpg)
Na czerwono zaznaczono państwa z najsilniejszym wpływem KRK na politykę

Cytat:jeśli już mówimy o panu Przewodniczącym, to kogóż on reprezentuje żądając zakazu pracy w niedzielę? Górników i hutników pracujących w systemie zmianowym? Przecież Solidarności w wielkich sieciach handlowych ze świecą w ręku szukać. Jeśli nie pracowników handlu, kogo reprezentował pan Przewodniczący Duda? Ludzi od których zależy jego własny los - biskupów.
Proszę wybaczyć przeoczenie, już prostuję - biskupów i Rydzyka.
Mógłbym teraz spytać jakie Exeter ma dowody na to, że kariera Dudy zależy nie od kolesi-działaczy ze związkowej wierchuszki a od biskupów i Rydzyka, ale przecież o to pytać nie ma sensu bo otrzymamy kolejną deklarację wiary.
No i oczywiście Solidarność w wielkich sieciach handlowych się już zalęgła:
http://www.solidarnosc-tesco.pl/
http://www.solidarnosc.gda.pl/biedronka/
http://zz-kaufland.pl/index.php/kontakt
Cytat:Żeby rozwiać wszystkie wątpliwości - głos "suwerena" w tej sprawie:
http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/biskupi-og...93012.html
Czyli dowodem na to, że ta ustawa to dzieło biskupów jest to, że biskupi uważają ją za niesatysfakcjonującą. Mam to komentować dalej?
lumberjack napisał(a): W sumie, pierwszy raz w życiu, jestem skłonny przyznać Exeterowi trochę racji. Bywam na mszach w miarę regularnie i co jakiś czas słyszę napomnienia księdza z ambony, że sklepy powinny być w niedzielę zamknięte. Jeśli każdy ksiądz w każdej wiosce i w każdym mieście regularnie wygłasza stanowisko kościoła w tej sprawie, to niewykluczone, że decyzja PiSu jest podyktowana chęcią przypodobania się katolickiemu elektoratowi. Byłaby to więc sytuacja, w której socjalizm i kościół podają sobie ręce.
Nie można całkiem wykluczyć, że jednym z motywów którymi kierował się PIS było przypodobanie się temu elektoratowi* . Zauważ jednak, że nie to twierdzi Exeter. W jego wyobraźni to nie jest żadna wspólnota interesów. To KRK steruje zakulisowo bezwolnym PISem i Solidarnością wykorzystując ich jako przykrywkę do forsowania własnych ustaw

*chociaż jest to wątpliwe, PIS potrafi liczyć i wie, że na tym zakazie więcej straci niż zyska. Dlatego tak długo się opierał. Przeważył jednak strach przed Solidarnością, która zamiast bronić pracowników zajmuje się pacyfikowaniem nastrojów niezadowolonych pracowników w spółkach skarbu państwa. Jeżeli by to olali istniało spore ryzyko, że Solidarność się wycofa i przestanie tłamsić pracowników prących do strajku a na ulice wyjdą górnicy, pracownicy poczty, czy nauczyciele. Na tym PIS straciłby dużo więcej niż na zakazie handlu, wprowadzanym zresztą tak aby pełną upierdliwość dla przeciętnego Kowalskiego osiągnąć dopiero po przyszłych wyborach.
Dla Solidarności znowuż upieranie się przy tym akurat projekcie ma być listkiem figowym mającym przykryć to, że w niektórych spółkach państwowych całkowicie się skompromitowała i miast dbać o pracowników dba o to aby nie przeszkadzać w pracy dobrozmiennym prezesom i radom nadzorczym. Coraz głośniej o tym się robiło dlatego uparli się na ten projekt który ma pokazać, że jednak walczą o prawa pracownicze. To jest zwyczajna umowa handlowa między PIS i NSZZ w której ten ostatni odpłaca się związkowi za poparcie i jego postawę w spółkach skarbu państwa i instytucjach państwowych (jak np. szkoły)
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

