Ciekawe czy markety będą wykorzystywać fakt, że mają u siebie piekarnie.
Będą wyłączać serwery...? Całe zamieszanie powinno przyspieszyć innowacje w handlu poprzez wprowadzenie większej automatyzacji.
Obecnie związki zawodowe nadal chcą ograniczać czas pracy pracowników, ale ciekawi mnie czy możliwy jest scenariusz, że kiedyś będą żądać żeby firmy miały parytet zatrudniania ludzi w stosunku do zautomatyzowania przedsiębiorstwa. Tego rodzaju mentalność jest do tego zdolna.
Cytat:Zwrócił uwagę, że z ustawy +został wyjęty+ też e-handel, z uwagi na notyfikację. Bujara powiedział, że tutaj rząd zagwarantował związkowi, że będzie notyfikować tę kwestię i później ustawa w tym miejscu zostanie znowelizowana. Wyraził nadzieję, że ustawa obejmie e-handel w ciągu najbliższego roku.
Bujara zaznaczył też, że gdyby okazało się, że pracodawcy znaleźliby sposoby na "obejście ustawy", to rząd obiecał, że będzie monitorować sytuacje w tym zakresie i znowelizuje ustawę, gdyby okazało się to możliwe. Wiemy, że pracodawcy będą wszystko robili, żeby w jakiś sposób obchodzić zakaz - dodał.
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Solidar...cleComment
Będą wyłączać serwery...? Całe zamieszanie powinno przyspieszyć innowacje w handlu poprzez wprowadzenie większej automatyzacji.
Obecnie związki zawodowe nadal chcą ograniczać czas pracy pracowników, ale ciekawi mnie czy możliwy jest scenariusz, że kiedyś będą żądać żeby firmy miały parytet zatrudniania ludzi w stosunku do zautomatyzowania przedsiębiorstwa. Tego rodzaju mentalność jest do tego zdolna.
Cytat:(...)Od początku rządów Prawa i Sprawiedliwości zabrano się (niektóre regulacje są jeszcze w trakcie procesu legislacyjnego) za następujące kwestie:
odebranie prawa do swobodnego handlu ziemią, odebranie przedsiębiorcom prawa do otwierania aptek i wprowadzenie absurdalnych ograniczeń w tej dziedzinie, regulacja wielkości mieszkań, wprowadzenie kolejnych ograniczeń prywatności w nowelizacji ustawy o policji (mało kto już dziś pamięta, że gdy nowelizacja wchodziła w życie, prezydent Andrzej Duda obiecywał, że zgłosi projekt jej nowelizacji, uwzględniający uwagi organizacji pozarządowych, zajmujących się kwestią prywatności), zniszczenie branży e-papierosów poprzez nałożenie akcyzy, plan zniszczenia branży futerkowej, rezygnacja ze skasowania obowiązku meldunkowego wraz z przywróceniem kar za jego niedopełnienie, zaostrzenie ustawy o wychowaniu w trzeźwości, projekt ustawy o zdrowiu dzieci i młodzieży w wieku szkolnym, pogwałcający prawo do prywatności rodzin, zakaz (zresztą w zasadzie fikcyjny) sprzedaży tytoniu na odległość, zakaz handlu w niedziele, ograniczenia dotyczące budowy domów.
A to tylko najważniejsze dokonania. Do tego dodajmy dwukrotne już złamanie obietnicy niepodnoszenia podatków: pierwszy raz, gdy zamiast obiecanego przez Beatę Szydło w exposé podwyższenia kwoty wolnej dla wszystkich do 8 tysięcy złotych, części podatników zabrano ją całkowicie; drugi raz teraz, gdy zniesiono (projekt jest po pierwszym sejmowym głosowaniu) limit 30-krotności w składkach na ZUS. Obie te decyzje uderzyły w mniej więcej tę samą grupę ludzi: tłamszoną nieustannie zalążkową klasę średnią – specjalistów, a także przedstawicieli wolnych zawodów, zarabiających – z punktu widzenia egalitarystycznej retoryki PiS – „krocie”, czyli sumy brutto już gdzieś od koło 8 tysięcy złotych. O „krezusach”, którzy otrzymują na konto co miesiąc jakieś 20 tysięcy nie mówiąc.
A to wszystko w dwa lata. Strach pomyśleć, co może się stać przez kolejne dwa.
Strategia PiS jest całkowicie czytelna: partia Kaczyńskiego gra na tłumionych przez lata zawiściach, żalach, poczuciu odrzucenia i bardzo brzydkich resentymentach części wyborców
źródło
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

