[Łazarz]

Przy moście Poniatowskiego doszło do ataku na dziesięć aktywistek stowarzyszenia Obywatele RP, które szły razem z Marszem Niepodległości. Niosły transparent "Faszyzm stop" i krzyczały "Precz z faszyzmem". Mężczyźni popychali je, kopali, krzyczeli wyzwiska.

Czy te panie były tam legalnie tzn miały tam zarejestrowaną demonstrację? Jeśli nie, to dlaczego policja ich nie zgarnęła?

Wiem zefciu, że nie jesteś troglodytą, i gdybyś szedł, powiedzmy, w marszu KODu i zobaczył, że ciągle idą obok was jakieś babki krzyczące „precz z ubekami i komuchami”, to nie zareagowałbyś tak jak nasze drogie naziołki, jednak jestem przekonany, że zagotowałoby się w Tobie na takie pomówienie skierowane w Twoją stronę.

Czyli obserwacja prosta - uczestnicy marszu reagują agresją na hasła "faszyzm stop"

Ta, bo te panie niosły ten transparent tak po prostu, żeby zbudować pozytywny przekaz, wcale nie sugerowały, że uczestnicy marszu to faszyści. W ogóle.

a hasła otwarcie rasistowskie eksponowane w marszu tolerują. Ergo – sami się identyfikują z faszyzmem i rasizmem

A skąd wiesz, że się identyfikują? A ci, co transparenty z tymi hasłami nieśli, nie identyfikowali się z marszem, icoteras? No chyba że uznamy że neopoganie mogą się identyfikować z demonstracją idącą pod hasłem „my chcemy Boga”.