No po powszechnym rozbrojeniu atomowym takie Indie i Pakistan pewnie od razu skoczyłyby sobie do gardeł. Z pewnością miałaby ta wojna świetny wpływ na środowisko. Ech...
Ten fragment wiersza niejakiego Jacka Kowalskiego świetnie oddaje ogólną franciszkowatość:
Dosyć mając czczych gadanin
Z polskim wiarołomnym gminem
Brnącym w błędach szarlatanin,
Zgadał się raz franciszkanin
Z dominikaninem.
Rzekł dominikanin: Powiedz,
Mój braciszku przeubogi,
Czy nie zwodzisz swoich owiec
I nie zbaczasz na manowiec
Z dogmatycznej drogi?
Ha! - rzekł braciszek - święty Franciszek
Jak tamaryszek w sercu mym trwa;
Pan Bóg nas kocha więcej niż trocha,
Reszta - rzecz płocha. Tralalalala!
Odrzekł do franciszkanina
Nasz dominikanin: Przecie!
Poryw serca to nie kpina;
Uczą tak w zakonie i na
Uniwersytecie.
Lecz kiedy się zdarza chwila,
Przyjm refleksji te dwa słówka,
Że kto mózgu nie wysila,
Ten wyrasta na debila,
Albo i półgłówka.
Ha! - rzekł braciszek - święty Franciszek
Jak tamaryszek w sercu mym trwa;
Pan Bóg nas kocha więcej niż trocha,
Reszta - rzecz płocha. Tralalalala!
Rzekł dominikanin: Bracie!
Święta zgoda i współżycie;
My kochamy - wy kochacie;
Tylko trochę mniej czytacie
I w ogóle - tkwicie.
A głupota i prostota,
Są to dwie odmienne rzeczy,
Gdyż prostota jest to cnota,
Za głupotę zaś idiota
W czyśćcu się upiecze.
Ha! - rzekł braciszek - święty Franciszek
Jak tamaryszek w sercu mym trwa;
Pan Bóg nas kocha więcej niż trocha,
Reszta - rzecz płocha. Tralalalala!
Ten fragment wiersza niejakiego Jacka Kowalskiego świetnie oddaje ogólną franciszkowatość:
Dosyć mając czczych gadanin
Z polskim wiarołomnym gminem
Brnącym w błędach szarlatanin,
Zgadał się raz franciszkanin
Z dominikaninem.
Rzekł dominikanin: Powiedz,
Mój braciszku przeubogi,
Czy nie zwodzisz swoich owiec
I nie zbaczasz na manowiec
Z dogmatycznej drogi?
Ha! - rzekł braciszek - święty Franciszek
Jak tamaryszek w sercu mym trwa;
Pan Bóg nas kocha więcej niż trocha,
Reszta - rzecz płocha. Tralalalala!
Odrzekł do franciszkanina
Nasz dominikanin: Przecie!
Poryw serca to nie kpina;
Uczą tak w zakonie i na
Uniwersytecie.
Lecz kiedy się zdarza chwila,
Przyjm refleksji te dwa słówka,
Że kto mózgu nie wysila,
Ten wyrasta na debila,
Albo i półgłówka.
Ha! - rzekł braciszek - święty Franciszek
Jak tamaryszek w sercu mym trwa;
Pan Bóg nas kocha więcej niż trocha,
Reszta - rzecz płocha. Tralalalala!
Rzekł dominikanin: Bracie!
Święta zgoda i współżycie;
My kochamy - wy kochacie;
Tylko trochę mniej czytacie
I w ogóle - tkwicie.
A głupota i prostota,
Są to dwie odmienne rzeczy,
Gdyż prostota jest to cnota,
Za głupotę zaś idiota
W czyśćcu się upiecze.
Ha! - rzekł braciszek - święty Franciszek
Jak tamaryszek w sercu mym trwa;
Pan Bóg nas kocha więcej niż trocha,
Reszta - rzecz płocha. Tralalalala!
