A to ty jesteś uczonym biblistą?
Przecież ta wątpliwość tłumaczenia jest znana od dawna i np. w kościele francuskim tekst uległ korekcie.
Przecież ta wątpliwość tłumaczenia jest znana od dawna i np. w kościele francuskim tekst uległ korekcie.
Cytat:Już w pierwszą niedzielę Adwentu (3 grudnia) do użycia ma wejść nowe tłumaczenie francuskiej wersji Modlitwy Pańskiej. Chodzi o sformułowanie, które również w języku polskim brzmi dość "kontrowersyjnie": "i nie wódź nas na pokuszenie".
Po francusku szósta prośba modlitwy "Ojcze Nasz" brzmi dosłownie: „Ne nous soumets pas à la tentation” (czyli „nie poddawaj nas pokusie). Czym będzie różnić się wersja, która zostanie wprowadzona w pierwszą niedzielę Adwentu? „Ne nous laisse pas entrer en tentation” (czyli „nie pozwól, abyśmy popadli w pokusę”).
Przewodniczący komisji ds. liturgii francuskiego episkopatu, bp Guy de Kerimel podkreśla, że ta zmiana pomoże odrzucić możliwość dwuznacznej interpretacji tekstu modlitwy, ponieważ słowa "i nie wódź nas na pokuszenie" mogą sugerować, jakoby to Bóg kusił ludzi.
Warto jednak zauważyć, że grecki oryginał sprawia ogromne trudności w tłumaczeniu, dlatego też oba przekłady- z punktu widzenia egzegezy- są poprawne. Nowe tłumaczenie pomoże ujednolicić interpretację i uniknąć wprowadzania wiernych w błąd.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

